Jeśli powiedziało się "byk", to trzeba powiedzieć "krowa". Ale żeby nie było za łatwo, to trochę zmieniłam projekt. I oczywiście dodałam nieregularne łaty, inne na każdym boku krowy. Ogon, uszy i wymię dziergane oddzielnie i doszyte.
Dostała trochę za ciemne oczy, słabo je widać, ale zapewniam, że ma czym oglądać świat ;)
Na zdjęciach nie widać tego dokładnie, ale krowa ma wypukłe kości biodrowe - większe niż prototyp - byk.
Ogon dobrze przymocowany i sprawdzony przez moich osobistych crash-testerów. Trzyma mocno jak Chińcyki w polityce ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz