Świnki są wykonane w jednym kawałku z wyjątkiem uszu i ogonków, dorosłe mają ok. 12 cm długości.
W domu zapanowała konsternacja - które to samczyk, a które samiczka? Przyjrzyjcie się każdej z bliska:
Świnka nr 1 - prototyp - jest największa z całej trójki. Dlatego też mój mąż rzucił hipotezę, że to jest właśnie samczyk.
Świnka nr 2 - nieco mniejsza od pierwszej, ale utaplana w błotku (czyli to, co świnki lubią najbardziej ;) ). Czy samiczka pokazałaby się światu taka ubłocona? Hmmm...
W ostateczności można przyjąć, że to takie parzystokopytne spa ;)
Świnka nr 3 - prosiątko - na razie czyste ;)
Na koniec prezentacja zakręconego ogonka - ogonek wykonany na szydełku: 1 rząd łańcuszka, 2 rząd jakiegoś tam zwykłego ściegu z przeskakiwaniem co piąte oczko łańcuszka.
Cudowne! Świnki i ryby i panienka!
OdpowiedzUsuńJestem pod wielkim wrażeniem Twojej precyzji i wyobraźni. Szkoda, że nie bardzo mam komu robić, tez bym chętnie skręciła w tę stronę. :)
Dziękuję :)
UsuńA dlaczego nie miałabyś robić zabaweczek sobie a Muzom? Chętni zawsze się znajdą. Ja zresztą jestem wielką fanką Twoich dzieł (oraz modela ;) )