środa, 16 października 2013

Pasiasty sweterek

Choć dzierganymi zabawkami zajmuję się od niedawna, swetry i inne ubranka robię dokładnie od dziewiątego roku życia. Oto jedno z moich nowszych dzieł - pasiasty golf dla syna. Włóczka Zorza (akryl/wełna), w dwóch odcieniach brązu. Rękawy i przód/tył połączone reglanem tak, aby paski pasowały ;) Uwaga: nie róbcie tego sami w domu!!! Nie wiem, ile podejść robiłam, ale jedno jest pewne: nie da się robić reglanu standardową metodą (czyli na okrągło), jeśli chce się zmieniać kolory. Co ja mówię - da się, ale przy każdej zmianie koloru paska trzeba by odcinać nitkę i zakładać nową. Rozwiązanie tego problemu na szczęście się znalazło - wystarczyło łączyć części na trzech spośród czterech skosów, zwyczajnie obracać robótkę, a na koniec zszyć w miejscu ostatniego połączenia (postarałam się, aby wypadło na tyle sweterka).


Mój model pozował bardzo chętnie :)

...a ten sweterek jest w tej chwili jego ulubionym, co jest dla mnie największą pochwałą :)

2 komentarze:

  1. A właśnie parę dni temu się zastanawiałam, jak T. teraz wygląda, bo na pewno urósł. No to już wiem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nooo, urodę tego swetra zdecydowanie podkreśla uroda modela. Fajny, bardzo lubię takie wzory pozytyw-negatyw. Też zwykle robię na okrągło, więc dobrze, ze piszesz, gdybym chciała zastosować coś podobnego, już wiem, jak rozegrać sprawę. :)

    OdpowiedzUsuń