tag:blogger.com,1999:blog-60376864216384801292024-03-14T08:23:25.054-07:00Włóczkowe cuda kammyAnonymoushttp://www.blogger.com/profile/12281258789604569556noreply@blogger.comBlogger31125tag:blogger.com,1999:blog-6037686421638480129.post-88120184602594270462016-10-21T02:01:00.001-07:002016-10-21T08:17:02.681-07:00Wszystko jest możliweŻyjemy w przyszłości. Wprawdzie dzieci nie latają do szkoły na małych helikopterkach przyczepionych do tornistrów, jak za dzieciaka miałam okazję przeczytać w futurystycznej czytance, ale wiele wizji z literatury i filmu znalazło swoje urzeczywistnienie w naszych czasach. Choćby deskorolka Marty'ego McFly :) A na poważnie: jako dzieciak podziwiałam wideorozmowy, pojazdy poruszające się z fantastyczną prędkością, przenośne telefony... Teraz mamy to wszystko, a nawet znacznie więcej! Cóż może nas w przyszłości zaskoczyć...<br />
<br />
Rzodkiewka. Mnie zaskoczyła rzodkiewka. Z ubiegłego tysiąclecia pamiętam wiosenne wyprawy do szklarni, niecierpliwe podkopywanie młodziutkich kiełków, aby zobaczyć, czy przypadkiem nie nadają się już do spożycia. Cały rok się na to czekało! I ta rozkosz, towarzysząca schrupaniu PIERWSZEJ W TYM ROKU, mmm... A teraz? Chcesz rzodkiewkę - idziesz do sklepu i kupujesz, nieważne - marzec, sierpień czy listopad. Wprawdzie rozmiar jakiś dziwny i smak niezupełnie ten sam, ale za to przez cały rok. Taką to przyszłość mamy. Dlatego też, gdy dziś zajrzałam na strony serwisu skoków narciarskich (sezon tuż-tuż!), nie zdziwiła mnie reklama, jaką tam ujrzałam: naśnieżanie stoków, przez 365 dni w roku, nawet do +30 st. C. Po rzodkiewce już nic w tym stylu mnie nie zdziwi. <br />
<br />
Takie mamy czasy, że czegokolwiek zapragniemy, mamy to w zasięgu ręki. No, czasem zasięg ręki zależy od zasięgu portfela, jak np. moje wymarzone podróże kosmiczne, ale jednak wszystko jest możliwe. Już teraz, natychmiast. Człowiek współczesny nie musi czekać. Nie lubi czekać! Gorzej: nie umie czekać. Żyjemy łatwo, szybko, niecierpliwie. <br />
<br />
Możemy w dowolnym momencie dostać rzodkiewkę, możemy w lecie pojeździć na sztucznym śniegu, możemy kupić sobie sweterek powstały w ciągu - nie wiem - dwóch godzin? <br />
Do luksusu łatwo jest się przyzwyczaić, ale nie bez kosztów. To, co mamy na wyciągnięcie ręki, wkrótce staje się naszą codziennością, rzeczą tak zwyczajną, jak komunikacja miejska, e-mail, bułka w piekarni. Nie ekscytuje, nie porusza wyobraźni ani zmysłów. Wieje nudą. Dlatego ekscytacji musimy szukać dalej, bardziej i mocniej. Potrzebujemy czegoś więcej niż wiosennej rzodkiewki, listu tradycyjnego, wydzierganego przez babcię swetra. Oczywiście bez trudu znajdziemy coś dla siebie - w naszym świecie nie ma rzeczy niemożliwych, ewentualnie są te jeszcze nie do końca obmyślone. Ale mam wrażenie, że w rozwoju cywilizacji coś poszło nie tak. Coś straciliśmy. Coś zostawiliśmy za sobą.<br />
<br />
Gdzieniegdzie mają miejsce próby wskrzeszenia tego czegoś. Slowfood, rękodzieło, agroturystyka, seks tantryczny, Wakacje na dwóch kółkach (pozdrawiam Pana Henryka :) )... To są inne doznania, inne emocje. Odroczona gratyfikacja smakuje lepiej, bo jest wyczekana, zmysły pobudzone do znacznie wyższych poziomów... i nagle jest, dotarliśmy, dostaliśmy. To jak swędzący przez godzinę czubek nosa, który wreszcie podrapaliśmy. <br />
Kiedyś to było normą, takie było życie, takie zwyczaje. Teraz możemy zapisać się na kurs rękodzieła, zapłacić za prace w ekoogródku agroturystycznym i tak dalej. Teraz uczymy się tego na nowo, odkrywając radość powolnego tworzenia czy zdobywania. To jest prawdziwy smak życia - ta rzodkiewka, ta pasja, zapach śniegu, dotyk miękkich splotów domowej dzianiny, pieczone w ogniu ziemniaki, świeże kasztany w kieszeni. <br />
<br />
Niniejszym zaczynam kolejny sezon migania drutami, z jakąś nową energią, nowym przywiązaniem i ekscytacją :)<br />
Pierwszy konkurs skoków 25 listopada. Niech no tylko nie próbują budować skoczni na stadionie.Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12281258789604569556noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-6037686421638480129.post-4921030843968526102016-04-26T01:10:00.002-07:002016-04-26T01:19:24.274-07:00Każdy ma taką rzecz......taką rzecz, która jest czymś więcej niż rzeczą. Ja miałam buty, stare dobre Zuchy, które zwiedziły ze mną pół Europy, a na emeryturę przeszły dopiero wówczas, gdy podeszwy stały się przezroczyste. Stare, dobre Zuchy... Gdybym potrafiła je zrekonstruować, nie wahałabym się ani chwili.<br />
Niestety, przychodzi taki moment w życiu każdego sentymentalnego odzienia, gdy ktoś spojrzy na nie okiem znawcy i w dobrej wierze powie: "weź to wywal". Mija kolejnych kilka lat, pojawia się kolejnych kilka pęknięć, a w końcu z bólem serca przyznajesz znawcy rację.<br />
Dziś właśnie taka historia...<br />
<br />
Jej bohaterem jest sweter, zakupiony tak dawno, że trudno dokładnie ustalić - gdzie, kiedy i za ile. Sweter z historią, pełen uczuć i wspomnień. Przetarty wszędzie, gdzie to możliwe, pełen nowych oczek o niestandardowych rozmiarach, kolokwialnie mówiąc - dziurawy. Porozciągany. Zniekształcony. A drugiego takiego ze świecą szukać...<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgoT7gOc473psYs66rQbaBUG9h2LPqacQUDxjJRGW4iCRdCBHTv0zq3EycI-QMMx7CtqwGNVt1p_d8RRYxdkdLXXfYhk0h6IkyTL2nU8I_zsVebCHQY52I9Qy1Jpl5Jj5bA_zgmSKfiymo/s1600/DSC_0161.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgoT7gOc473psYs66rQbaBUG9h2LPqacQUDxjJRGW4iCRdCBHTv0zq3EycI-QMMx7CtqwGNVt1p_d8RRYxdkdLXXfYhk0h6IkyTL2nU8I_zsVebCHQY52I9Qy1Jpl5Jj5bA_zgmSKfiymo/s320/DSC_0161.JPG" width="212" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBxmvkAHaEe-V7-9OETqK6rk-CrBqRdhyi18JAGZTYRggVpmDwW3WFu3l9GIoZr-UQbuvEJTzmayBV0wSsbkFwkFGHHhStvGS6VuNduK4Zq9IHV7ICLsolQAESCv4m0cGJ1EA6aQK716A/s1600/DSC_0163.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBxmvkAHaEe-V7-9OETqK6rk-CrBqRdhyi18JAGZTYRggVpmDwW3WFu3l9GIoZr-UQbuvEJTzmayBV0wSsbkFwkFGHHhStvGS6VuNduK4Zq9IHV7ICLsolQAESCv4m0cGJ1EA6aQK716A/s320/DSC_0163.JPG" width="212" /></a></div>
<br />
Oto nasz bohater w pełnej krasie, a tuż obok z ułożonym kominem - tak był zazwyczaj noszony.<br />
Komin gruby, podwójny. Rękawy baaardzo długie, prawie do kolan. Przyjemny śliwkowy kolorek, przynajmniej tam, gdzie włóczka się nie przetarła do białego rdzenia. Klasyk.<br />
<br />
W każdym razie właścicielka wymarzyła sobie reinkarnację jej starego przyjaciela. Gdy usłyszałam jego historię, coś we mnie drgnęło. Może to duch moich Zuchów... Dość, że podjęłam się tego zadania. Najpierw długie dywagacje nad kształtem i kolorem, bo a nuż właścicielka jest gotowa na rewolucję? Potem wybór włóczki - tak, jednak fioletowa, choć inny odcień i dużo ciemniejsza. Potem żmudne przymierzanie, planowanie, przycinanie koncepcji, aż wreszcie chwyciłam druty i do dzieła!<br />
Przyznam ze wstydem, że długo się z nim mierzyłam, może dlatego, że wykonanie kopii sentymentalnej to wielka odpowiedzialność i trudne zadanie. Coś może umknąć mojej uwadze, coś nieuchwytnego okiem osoby postronnej, a fundamentalnego dla właściciela.<br />
W międzyczasie koncepcja uległa zmianie, pojawił się nowy, elektryzujący pomysł! Ale o nim potem.<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJ8sv2VbNwxyMWg4KxT5rXGYzFrYsW6Z-RsZnkHd3PDr5G2hgGwMzIhFExF56ZXqFzoInDdFfiUIyBO82nLC7SQWhrDXI4w6VeGKRpUvQZ6ZJTvRTaDJB_cAzvW1ztKN2xex126t4Gk_4/s1600/DSC_0156.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJ8sv2VbNwxyMWg4KxT5rXGYzFrYsW6Z-RsZnkHd3PDr5G2hgGwMzIhFExF56ZXqFzoInDdFfiUIyBO82nLC7SQWhrDXI4w6VeGKRpUvQZ6ZJTvRTaDJB_cAzvW1ztKN2xex126t4Gk_4/s320/DSC_0156.JPG" width="212" /></a>Gdy praca nad jakimś projektem się przedłuża, historia tworzy się sama. Tak oto nowe wcielenie śliwkowego sweterka przewędrowało ze mną kilka tysięcy kilometrów, ponieważ najlepiej dzierga się w podróży. Byliśmy w Chorwacji, i w Gdańsku, w Warszawie, w Żaganiu i w Międzyzdrojach, aż w końcu, zebrawszy pył z niejednej drogi, junior został ukończony.<br />
Od razu widać różnice - dół i rękawy nie są takie szerokie jak u jego alter ego. Kolor dużo ciemniejszy, głęboki. Włóczka była grubsza niż w oryginale, toteż "młody" jest cieplejszy. W związku z tym problematyczny okazał się komin, ponieważ po złożeniu go podwójnie stał się zdecydowanie zbyt gruby. Postanowiłam więc nie zszywać go, a najpierw skonsultować z właścicielką.<br />
Tymczasem zobaczcie, jak się ma nowe do starego:<br />
<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHim63pqxvA-U2r3nvSig-uwLJjB4jWFz5vswxF0iibA_QEpepbqhGcbZ26oxzcIpym6TuR9DsXjeS2MIlql_Qf2tSiD-VV6KUp8c1MRjcMOoQ-29mMl9zw3IqRsYmssGfje1n6vp53P0/s1600/DSC_0166.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHim63pqxvA-U2r3nvSig-uwLJjB4jWFz5vswxF0iibA_QEpepbqhGcbZ26oxzcIpym6TuR9DsXjeS2MIlql_Qf2tSiD-VV6KUp8c1MRjcMOoQ-29mMl9zw3IqRsYmssGfje1n6vp53P0/s320/DSC_0166.JPG" width="212" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpTEtWz4C2R0Zy1JE-uTKPbcmZd852g58ttBaFJVPvtmZyMJRz_ZQ_5SO4KLkLGn9Buy2PkQMHXA05jvECjZDC-Q4M-lRuFIo-RbyAMs8P3ITUuNYpa-yevvMW7dedDpHoIyXbmTIfpW4/s1600/DSC_0165.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpTEtWz4C2R0Zy1JE-uTKPbcmZd852g58ttBaFJVPvtmZyMJRz_ZQ_5SO4KLkLGn9Buy2PkQMHXA05jvECjZDC-Q4M-lRuFIo-RbyAMs8P3ITUuNYpa-yevvMW7dedDpHoIyXbmTIfpW4/s320/DSC_0165.JPG" width="212" /></a> Komin u młodego jest nieco szerszy, rękawy - krótsze, toteż po konsultacji postanowiłyśmy, że nie będą podwinięte. Dół młodego jest węższy, co w prezentacji na leżąco może psuć ogólne wrażenie, ale po założeniu na siebie okazuje się zgrabnie dopasowany.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Ostatecznie komin nie został zszyty. Oto, jak się prezentuje:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9fu-uJKo06dFwzNMgKRwuSnNakJ5oum3-exaLM7vzrXUplX9jZPHsYZpp-Fn04tum5h0OmDPf8OJU1EZRqSm5q4pjggWge22I-Czd-S_LjQob90uADhvBC3g4WUBwEawi19niCMUvbtA/s1600/DSC_0157.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9fu-uJKo06dFwzNMgKRwuSnNakJ5oum3-exaLM7vzrXUplX9jZPHsYZpp-Fn04tum5h0OmDPf8OJU1EZRqSm5q4pjggWge22I-Czd-S_LjQob90uADhvBC3g4WUBwEawi19niCMUvbtA/s320/DSC_0157.JPG" width="212" /></a></div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj94NqcN8qaH68tVwsThzx6gU0cOeY54q2V47Losi-_VdKdO7dtOP8ePO-t-SsOSyOsT9Ope_5qhhtZHiz9k1BucNJo_VE0GkEkQk9LRVdz9tCUTqCaV17ipbFYywgKs9LmDNcKyEosoME/s1600/DSC_0158.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="212" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj94NqcN8qaH68tVwsThzx6gU0cOeY54q2V47Losi-_VdKdO7dtOP8ePO-t-SsOSyOsT9Ope_5qhhtZHiz9k1BucNJo_VE0GkEkQk9LRVdz9tCUTqCaV17ipbFYywgKs9LmDNcKyEosoME/s320/DSC_0158.JPG" width="320" /></a>Tak, to właśnie jest owa elektryzująca nowinka :) Ewa znalazła kolorową włóczkę doskonale ożywiającą głębię barwy, i po krótkiej burzy mózgów ustaliłyśmy, że znajdzie się ona na kominie i zostanie wykorzystana do samego końca.<br />
Zbliżenie pokazuje cały urok tej włóczki. Szczęśliwie dziergałam komin okrężnie i bezszwowo, co zapewniło łagodne przejście kolorów.<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_yFuZekLN_cQqgWJjLMvClUh4KLrNKbMRZasPKj7SemPdT0mfjvQpXbc3Yekq9HbrcwqQ0Lqni-ilm0cf5kcxXZ9izr4KjVKekx6g7m114vuU0nnL37T_nwHRwkvyt4PrBNKK2fLrxDE/s1600/DSC_0159.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_yFuZekLN_cQqgWJjLMvClUh4KLrNKbMRZasPKj7SemPdT0mfjvQpXbc3Yekq9HbrcwqQ0Lqni-ilm0cf5kcxXZ9izr4KjVKekx6g7m114vuU0nnL37T_nwHRwkvyt4PrBNKK2fLrxDE/s320/DSC_0159.JPG" width="212" /></a>Komin w całej okazałości prezentuje się tak:<br />
Ostatecznie nie został zszyty, dzięki czemu zwielokrotnieniu uległa pula możliwości zastosowania i układania go. Można go zawijać kolorem lub fioletem do zewnątrz, można nałożyć na głowę w chłodne dni, można namarszczyć.<br />
Widoczne w połowie połączenie włóczek powinno się naprostować po pierwszym praniu.<br />
<br />
Nowy sweterek otrzymał swoją historię jeszcze przed ostatnimi szwami, a ciąg dalszy napisze życie.<br />
<br />
<br />
Niech się dobrze nosi :)<br />
<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
I jeszcze rzut okiem na obie historie:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6VDzqWTvbDPmTdp0S8Wq8p7335tsP04PnFDrsyQD5NC1IOvJwwVBtQrjda0uM27Qp0098tBgV8EXBxZcJothAom9AFeFNoP7zxqVVPYC-Tb9nqVI2yjSFUNw4wC7h2wwIHSIy4EqGLCA/s1600/DSC_0170.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="265" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6VDzqWTvbDPmTdp0S8Wq8p7335tsP04PnFDrsyQD5NC1IOvJwwVBtQrjda0uM27Qp0098tBgV8EXBxZcJothAom9AFeFNoP7zxqVVPYC-Tb9nqVI2yjSFUNw4wC7h2wwIHSIy4EqGLCA/s400/DSC_0170.JPG" width="400" /></a></div>
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12281258789604569556noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6037686421638480129.post-39567182834426051212016-03-08T10:59:00.002-08:002016-03-08T10:59:50.915-08:00Trójca świetnaNie nie, nie próżnuję. Od roku realizuję się zawodowo w interwencyjnym domu dziecka. Kocham moją pracę, angażuję w nią dużo mojego czasu i energii. W związku z tym rzadko mam czas, aby sięgnąć po druty, ale kilka dzieł w tak zwanym międzyczasie popełniłam. Spróbuję nadrobić zaległości, a zacznę od najświeższych, dziś ukończonych. Przedstawiam trójcę świetną ;)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKf69JcI78Z_TCtP5dztXtj6_bqIAxsJot96j9-GMlwtY1DIarlmeorMp0YGxfs2gRE-ElDQ5UPwmk2CT_Pv4-3Ojl3Kq9vxAMF-di316EVbnkF7TnV8Zpev8_CpV5wQU107nQY8BEtGg/s1600/1.JPG" imageanchor="1" marked="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="212" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKf69JcI78Z_TCtP5dztXtj6_bqIAxsJot96j9-GMlwtY1DIarlmeorMp0YGxfs2gRE-ElDQ5UPwmk2CT_Pv4-3Ojl3Kq9vxAMF-di316EVbnkF7TnV8Zpev8_CpV5wQU107nQY8BEtGg/s320/1.JPG" width="320" /></a></div>
Misiek, krowa i koń, nastawieni, jak widać, nad wyraz refleksyjnie, ale i gotowi na wszelką przygodę. <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Zaczynając od lewej. Proszę Państwa, oto miś. Jasny beżowy, włóczka typu boucle, dzięki czemu wydaje się kędzierzawy. Trochę eksperymentowałam z wymyślonym kiedyś wzorem, ale mam uczucie niedosytu. Sądzę, że wzór miśka wymaga gruntownej przeróbki, może nawet nowego projektu. Może kiedyś. <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1PF_a4clhlQIGPXWfmy4_IJJ11q1XKq9V5gnwnNdzHCMQsKVjTVqi3DonAsMpeFuZOIdFVRQJLAcCQljuAyFAGHNsWfheBAkSpCRKkDagsbv21bkFvca170tdLxu_AtoiX1JuUuWU1b0/s1600/9.JPG" imageanchor="1" marked="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgY4DA86tD9t1vIVD2YGMoP4l3NFAsR3rVLlU5xpD-IeqSofBKQbQY-QlNnTQWy0183LdAvcCAPgdM0rsButPLhPLxUvzkiKWgDkgoM8kgIxbopHB_BtjkjpKEhgwbJOCNjC2WHYDy1vJA/s1600/10.JPG" imageanchor="1" marked="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgY4DA86tD9t1vIVD2YGMoP4l3NFAsR3rVLlU5xpD-IeqSofBKQbQY-QlNnTQWy0183LdAvcCAPgdM0rsButPLhPLxUvzkiKWgDkgoM8kgIxbopHB_BtjkjpKEhgwbJOCNjC2WHYDy1vJA/s320/10.JPG" width="212" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMEOtA_yHVqL1-FDgYbeuxWNyJyujpIWclsArgy1yvvfSlTMtC5lnbB_nT88eA0yHFXcfyQUN0FK7EuLlxdRe4AvnOdDyyobTrNf-bfFXcRXooUCRWLqPLv2Hd6PCH9D4T6NdBi0gUrOc/s1600/2.JPG" imageanchor="1" marked="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"></a><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMEOtA_yHVqL1-FDgYbeuxWNyJyujpIWclsArgy1yvvfSlTMtC5lnbB_nT88eA0yHFXcfyQUN0FK7EuLlxdRe4AvnOdDyyobTrNf-bfFXcRXooUCRWLqPLv2Hd6PCH9D4T6NdBi0gUrOc/s320/2.JPG" width="212" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Choć mordkę ma sympatyczną ;) Tylko nie całkiem misiowatą.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="212" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1PF_a4clhlQIGPXWfmy4_IJJ11q1XKq9V5gnwnNdzHCMQsKVjTVqi3DonAsMpeFuZOIdFVRQJLAcCQljuAyFAGHNsWfheBAkSpCRKkDagsbv21bkFvca170tdLxu_AtoiX1JuUuWU1b0/s320/9.JPG" width="320" /></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Za dzieciaka, gdy jeździliśmy w góry, rodzice kazali mi wypatrywać "czerwonych krów". Miał to być znak, że jesteśmy już w górach. Kiedy zobaczyłam pierwszą w życiu "czerwoną" krowę, byłam lekko zdumiona, może i rozczarowana. Czerwone krowy są bowiem brązowe!<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilQhWtOvszX4YsEVZepi7jGKvXXxxqAwSP1lGyO1TlORhGdzsMPfafCdxWOn4Gr5j3WjbC_r9wkf3egFs2PrO9cSo2hzt7LxC0cynCjTdyj7Rdo6Qvn-r-5tbJiWpIpSeJIoVrcHOR6ng/s1600/3.JPG" imageanchor="1" marked="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="212" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilQhWtOvszX4YsEVZepi7jGKvXXxxqAwSP1lGyO1TlORhGdzsMPfafCdxWOn4Gr5j3WjbC_r9wkf3egFs2PrO9cSo2hzt7LxC0cynCjTdyj7Rdo6Qvn-r-5tbJiWpIpSeJIoVrcHOR6ng/s320/3.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Nie ujmuje im to uroku.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQR62SJTqsu7C6Xxq9dT1lwHZ1caQVkg9aSoV9NqRE1-vspwVFdC9urQbyEYf1o834qYNRW_Q-F9zg2q2RGJyYUdAd0xb_ElhwV1QM5RnsrNgsKn8gXQndSq8yCZRmw_8fKVvi62YwaT0/s1600/8.JPG" imageanchor="1" marked="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="212" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQR62SJTqsu7C6Xxq9dT1lwHZ1caQVkg9aSoV9NqRE1-vspwVFdC9urQbyEYf1o834qYNRW_Q-F9zg2q2RGJyYUdAd0xb_ElhwV1QM5RnsrNgsKn8gXQndSq8yCZRmw_8fKVvi62YwaT0/s320/8.JPG" width="320" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhOFaqqqRYbMALVc0oe69O_YCJIez2tw67gMLcXRrZ-o3HHNH7qPh0LvjDCqimZxuNGPJsx50J3HkdKvk2qxoqqYjiUGWcKOHQkdnLhPdwAz4zw2dLKCQTvCG56TZfn0h09v1zt2VLGW2A/s1600/7.JPG" imageanchor="1" marked="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="212" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhOFaqqqRYbMALVc0oe69O_YCJIez2tw67gMLcXRrZ-o3HHNH7qPh0LvjDCqimZxuNGPJsx50J3HkdKvk2qxoqqYjiUGWcKOHQkdnLhPdwAz4zw2dLKCQTvCG56TZfn0h09v1zt2VLGW2A/s320/7.JPG" width="320" /> </a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
I na KONIEc koń, zdaje się, że to jakaś rasa, córka wie, bo pilnowała kolorów. Mnie nie pytajcie, ja się na koniach nie znam, jeno na drutach. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOcPEfv_KOlSdbAc0qmYCDazf0VrH1Qs8EhdQNRD4RlOy38GmyZnA5_I9wJoD30X0Lm1oTLZH5yKSsGxzBGrtw-Ox_lYL4z7otUsA-uzfxNznceUIlN9J2J_X1Pt1rOJ3yh1IVsgCj81c/s1600/4.JPG" imageanchor="1" marked="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="212" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOcPEfv_KOlSdbAc0qmYCDazf0VrH1Qs8EhdQNRD4RlOy38GmyZnA5_I9wJoD30X0Lm1oTLZH5yKSsGxzBGrtw-Ox_lYL4z7otUsA-uzfxNznceUIlN9J2J_X1Pt1rOJ3yh1IVsgCj81c/s320/4.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOom3uBwhxLBmD8e8c6WBDw8vzHUJ9uGPwmURtYEELgdECMjIlaWk0cVu_iAJzb2khcUoRy7qvbbHgPwaPU1DoIYhu5Bn2wRykKADdSsgPLp2JSZ9AuxGV0pHzuKEvtu6tDhJBuoNDpmU/s1600/6.JPG" imageanchor="1" marked="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOom3uBwhxLBmD8e8c6WBDw8vzHUJ9uGPwmURtYEELgdECMjIlaWk0cVu_iAJzb2khcUoRy7qvbbHgPwaPU1DoIYhu5Bn2wRykKADdSsgPLp2JSZ9AuxGV0pHzuKEvtu6tDhJBuoNDpmU/s320/6.JPG" width="212" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgg25Gt6Ws9-0Qt4rFqmu9eOEUAneod1HZ3rl_OpvEyfE4n-1LAVOPH9BzI8LIqZDBa9GHrGXRMzKX4u_VGjVmMsTDnlV85X53bBSX2tnzfVtzPHEW4MAvuVpJFv0mRHSnI9IPcndTd5aM/s1600/5.JPG" imageanchor="1" marked="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="212" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgg25Gt6Ws9-0Qt4rFqmu9eOEUAneod1HZ3rl_OpvEyfE4n-1LAVOPH9BzI8LIqZDBa9GHrGXRMzKX4u_VGjVmMsTDnlV85X53bBSX2tnzfVtzPHEW4MAvuVpJFv0mRHSnI9IPcndTd5aM/s320/5.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
I wreszcie słówko od recenzenta ;)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg30Gm3n8dUXlxoedCBWFxPzM360U9c8HzsqWfEI1j5KF5HJ070gqmHL1MERPEXb9dJGnH59BhAPE3p2UGXerEi-xXb-9mYUsJEthLjTAHn5Jwoc44cdrk2vxVsgp1tmwZ8FG7Oa3gtR2w/s1600/DSC_0148.JPG" imageanchor="1" marked="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="212" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg30Gm3n8dUXlxoedCBWFxPzM360U9c8HzsqWfEI1j5KF5HJ070gqmHL1MERPEXb9dJGnH59BhAPE3p2UGXerEi-xXb-9mYUsJEthLjTAHn5Jwoc44cdrk2vxVsgp1tmwZ8FG7Oa3gtR2w/s320/DSC_0148.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12281258789604569556noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6037686421638480129.post-38194981523489276442015-06-21T02:39:00.001-07:002015-06-21T02:42:45.488-07:00Dzieło życia cz. III<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
I wreszcie trzecia odsłona dzieła życia. Tym razem przyrodnicza, barwna i gdzieniegdzie trójwymiarowa.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjye7DroYo_g3xJp_zxxEnQ3MC6N-GZSA1k9a8B1v7RBpBAV_xalyEmYe1IERKNPK-6igXeqSfgvN4DRrYSXcVoqVLO_Ojp93AzEZd8h7YfYGrAL9ROIZBQr04B3_KygnRYpgQj-vfsrRg/s1600/b1.JPG" imageanchor="1" marked="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="380" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjye7DroYo_g3xJp_zxxEnQ3MC6N-GZSA1k9a8B1v7RBpBAV_xalyEmYe1IERKNPK-6igXeqSfgvN4DRrYSXcVoqVLO_Ojp93AzEZd8h7YfYGrAL9ROIZBQr04B3_KygnRYpgQj-vfsrRg/s400/b1.JPG" width="400" /></a>Na pierwszy ogień - czarna wdowa. Tutaj w sporym powiększeniu - w rzeczywistości jest to raczej mały pajączek. Mały i niebezpieczny. Wzór nie jest mój - był bezpłatnie udostępniony w sieci (sic!), obecnie nie mogę znaleźć oryginalnej strony. Trochę go przerobiłam, tak aby zmieścił się na kwadracie.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivzICvYRWYW0bO4cycMqLi6r-79hZ-qNqvtWRGaeTvVK8Xom952Cbs_hZJKJRqQzdB01iYV98U1xL1VvHd-_k6yWrFxlk0pwxrZOHOYbWKbfv0etqBPHWU3NwRY4utRMQpDG3DJMsu4c4/s1600/b2.JPG" imageanchor="1" marked="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="381" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivzICvYRWYW0bO4cycMqLi6r-79hZ-qNqvtWRGaeTvVK8Xom952Cbs_hZJKJRqQzdB01iYV98U1xL1VvHd-_k6yWrFxlk0pwxrZOHOYbWKbfv0etqBPHWU3NwRY4utRMQpDG3DJMsu4c4/s400/b2.JPG" width="400" /></a></div>
Jest pająk, musi być i mucha. Tym razem wzór według projektu własnego. Do projektowania wzorów barwnych, obrazków, przydaje się papier milimetrowy.<br />
<br />
Mucha ma tylko cztery łapy, bo pozostałe dwie skrywają się pod skrzydłami. Żadnej przemocy tu nie było ;)<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfkxtbAUX-4qMJo2r1VfhX4MU8j77gCtiCBmSQkDOEa3qaKD90MzU2BBEDdXzZdvG8TN0twjimu0wXkH4b9Wr36spYH2XUsyFyZJ4fbJrlp0W278A_2eQiEOLIkBI7rbkP52SemXIJ1_o/s1600/b4.JPG" imageanchor="1" marked="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="396" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfkxtbAUX-4qMJo2r1VfhX4MU8j77gCtiCBmSQkDOEa3qaKD90MzU2BBEDdXzZdvG8TN0twjimu0wXkH4b9Wr36spYH2XUsyFyZJ4fbJrlp0W278A_2eQiEOLIkBI7rbkP52SemXIJ1_o/s400/b4.JPG" width="400" /></a></div>
Motylek - gatunek nieokreślony, po prostu motylek. Wykonując poszczególne obrazki trzymałam się zestawu kolorystycznego zaplanowanego dla całej narzuty, nawet jeśli musiałam nagiąć niego oryginalną kolorystykę obiektów. Bo, szczerze, motyla w takich kolorach na żywo nie widziałam ;)<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5_lt2E1rco7pC3FMmK3tdZ-8D-kGIcaTDqe1qmS2L1DFxIvjR5imHFDXnIAQLKeQXsn53MnbkCHJg_PrjVk0lw8zNYpnu7e65yQRkjw31hZOwak5g4PbATxXvv3N2ZKEQQGjh4bbYRZI/s1600/b6.JPG" imageanchor="1" marked="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="365" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5_lt2E1rco7pC3FMmK3tdZ-8D-kGIcaTDqe1qmS2L1DFxIvjR5imHFDXnIAQLKeQXsn53MnbkCHJg_PrjVk0lw8zNYpnu7e65yQRkjw31hZOwak5g4PbATxXvv3N2ZKEQQGjh4bbYRZI/s400/b6.JPG" width="400" /></a><br />
<br />
Ważka - również nieokreślonego gatunku, choć świadomie zrezygnowałam z mojej ulubionej świtezianki, ponieważ wymagałoby to wprowadzenia dodatkowego odcienia na owale na skrzydłach.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1JCB9xQBno_LWGHciA6OdslXMY8tmOEVjaYL-wXH0gzx1m4aLo5rPvk8ZH7WagTC5CDwSN9SSAMh7faJdKtGi6bzMSLq5inFpn8dOHVH_KX0u1TLYdd3RZjtGTx7ZcblbDWVAM5XPHR4/s1600/b3.JPG" imageanchor="1" marked="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1JCB9xQBno_LWGHciA6OdslXMY8tmOEVjaYL-wXH0gzx1m4aLo5rPvk8ZH7WagTC5CDwSN9SSAMh7faJdKtGi6bzMSLq5inFpn8dOHVH_KX0u1TLYdd3RZjtGTx7ZcblbDWVAM5XPHR4/s400/b3.JPG" width="377" /></a><br />
<br />
A to jeden z pierwszych kwadratów, początkowo nie prezentował się zbyt okazale, ponieważ był jednobarwny. Fioletowe kikuty kłuły w oczy, jednakże wyszycie różowych płatków od początku było w planie. Wzór skromny, subtelny, w założeniu tło dla tych bardziej wyrazistych. <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuthbYiEbbfjIc_YIURuzoH_InFbWsEHeWDnus7fVfN0sjHNiFD9LlXUgrqc0n77pagWZWjInYj4LjXsHE811WPWLub-Gs8NNumEgCreaUiyEy3U-cxXsDROMVl1hLqkhY4HwN5TuEILg/s1600/b5.JPG" imageanchor="1" marked="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuthbYiEbbfjIc_YIURuzoH_InFbWsEHeWDnus7fVfN0sjHNiFD9LlXUgrqc0n77pagWZWjInYj4LjXsHE811WPWLub-Gs8NNumEgCreaUiyEy3U-cxXsDROMVl1hLqkhY4HwN5TuEILg/s400/b5.JPG" width="396" /></a>I bazie - któż nie lubi bazi... Ja uwielbiam, córka również. Zatem ten kwadrat to nasze wspólne dzieło - pomysł Irmy, wykonanie moje. Co ciekawe, bazie w ogóle nie były projektowane - powstały spontanicznie, a układ kolejnych elementów zależał od mojej oceny i fantazji. Bardzo dobrym pomysłem było robienie tła oczkami lewymi, a wzoru - prawymi. Dzięki temu wzór jest mocno wypukły, trójwymiarowy. Drugi trik, który w tym pomógł, to przeprowadzanie nitki od tła z tyłu robótki, zamiast pociągnięcia dwóch oddzielnych nitek tła po dwóch stronach gałązek. </div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhma6RzmSpAnetiDYfMh4kzyO9Ywy1RyOnReMmphjo4WTviCadAt-HkUdrWLwgRlDCjpA-ohMXZSVlAWzwgeEWy_kzwH7kdG6tq0ZXfs5g5_ECBcg05gouFQ7sV3lZKRCN-0MWuJI6w4TA/s1600/b5b.JPG" imageanchor="1" marked="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="247" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhma6RzmSpAnetiDYfMh4kzyO9Ywy1RyOnReMmphjo4WTviCadAt-HkUdrWLwgRlDCjpA-ohMXZSVlAWzwgeEWy_kzwH7kdG6tq0ZXfs5g5_ECBcg05gouFQ7sV3lZKRCN-0MWuJI6w4TA/s400/b5b.JPG" width="400" /></a><br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Tu zdjęcie w perspektywie poziomej - dla lepszego uwidocznienia efektu 3D.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
I to już całe moje dzieło życia! Czas pomyśleć o następnym ;)</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12281258789604569556noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6037686421638480129.post-73573443629689579712015-05-13T02:28:00.000-07:002015-05-13T02:31:08.743-07:00Dzieło życia cz. II<br />
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
Dziś, zgodnie z zapowiedzią, zbliżenia ciekawszych wzorków z narzuty - tym razem wzory strukturalne.</div>
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr8LPZUn5Yt8htJp9Jn8VRoEP1ePum9n_7Sa_4oGxg34GtemUwt8gvBfSdOGdK-SuuCJYgh9Ai3oYD-t4yMH_LVk5w1H3zZxYTvFIbhxA9IPBXUw1FVLDXmeeX0n9v4TlNOa6uyeobHWQ/s1600/a1.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="285" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr8LPZUn5Yt8htJp9Jn8VRoEP1ePum9n_7Sa_4oGxg34GtemUwt8gvBfSdOGdK-SuuCJYgh9Ai3oYD-t4yMH_LVk5w1H3zZxYTvFIbhxA9IPBXUw1FVLDXmeeX0n9v4TlNOa6uyeobHWQ/s320/a1.JPG" width="320" /></a>Na początek motylki i ażurowe słupki. Po bokach słupków warkocze 1x1. Technika wykonania motylków jest dość prosta - w co drugim rzędzie przekładamy nieparzystą liczbę oczek bez przerabiania, a włóczkę prowadzimy w tym czasie z przodu robótki, zostawiając trzy lub cztery paseczki. W kolejnym rzędzie przerabiamy oczka normalnie, a gdy dojdziemy do środkowego punktu paseczków, przed przerobieniem właściwego oczka nakładamy paseczki na drut od dołu. Powstaje takie jedno wydłużone oczko, które stanowi korpusik motylka. Należy pamiętać, że wzór ten ściąga, skraca robótkę, dlatego należy przewidzieć większą liczbę rzędów. Ja obeszłam ten problem nieco inaczej - umieściłam ten kwadrat w jednym rzędzie z innymi mającymi tę samą właściwość:</div>
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLrOqcVbfoqTrDEVjJxLBpMJy97utnGwGGNo1Ji0eySlEQlA4yfI7H_J1WwjZqeW9Z8IIwpoIQXxW7F1Lawrt18opXaUEU0cF5bn3UJDXvCOWKCCvlQuAW4bvQ5LWiROfisZXPcv_ayKg/s1600/a7.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="196" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLrOqcVbfoqTrDEVjJxLBpMJy97utnGwGGNo1Ji0eySlEQlA4yfI7H_J1WwjZqeW9Z8IIwpoIQXxW7F1Lawrt18opXaUEU0cF5bn3UJDXvCOWKCCvlQuAW4bvQ5LWiROfisZXPcv_ayKg/s400/a7.JPG" width="400" /></a> </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivSdTsFkL0NKjT3pEPtgJaNtXpIxmE9d6AIQvye7IZBYMUVSogk6kzECXxo1V2n0EwdNNnuSzTvgYP0-8KFDx1gFglESx-Mq-0Q4TWpiKO1_I-tvjtSkRPc2mKsC3GtVZ-YeoTWBuiklI/s1600/a2.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivSdTsFkL0NKjT3pEPtgJaNtXpIxmE9d6AIQvye7IZBYMUVSogk6kzECXxo1V2n0EwdNNnuSzTvgYP0-8KFDx1gFglESx-Mq-0Q4TWpiKO1_I-tvjtSkRPc2mKsC3GtVZ-YeoTWBuiklI/s320/a2.JPG" width="314" /></a>Następny w kolejce - silnie trójwymiarowy wzór składający się z pojedynczego warkocza oraz listeczków. Istnieje mnóstwo wersji takich listków, ja zdecydowałam się na podstawową, z czterema parami narzutów. Listki te minimalnie poszerzają robótkę, dlatego robi się je na przemian po dwóch stronach łodyżki. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVCpj8ithNmUYO33LEuKsc69RJWzX8vq06C6gzncUO9RTqMEZu76JtTBPT7jMDnEmJ5SNUEiC46ShQ1Sgp40u4UIawRFhdfQmlRCrAlrJ7e-qCpO-vuPpiCLBdgyiZWhPegx5LdNlue-g/s1600/a2a.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="212" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVCpj8ithNmUYO33LEuKsc69RJWzX8vq06C6gzncUO9RTqMEZu76JtTBPT7jMDnEmJ5SNUEiC46ShQ1Sgp40u4UIawRFhdfQmlRCrAlrJ7e-qCpO-vuPpiCLBdgyiZWhPegx5LdNlue-g/s320/a2a.JPG" width="320" /></a>A tu rzut okiem na efekt 3D, jaki udało mi się uzyskać: </div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Kolejnym wzorem 3D jest ten różowy, mocno przeplatany. Pomysł spontaniczny, efekt bardzo ciekawy, nie mogę tylko dojść do tego, dlaczego kojarzy mi się z kościołem...</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMDwdX1uHJqzRn8vS1Sn0hDM4kccvO2kQmBAoFImzFQ7Kh3EtB-2sQCKfBoDJYGKouqvROz-kYP8YBUKdP2uuFUUY0RuQcPvhCemHdaBny-5bHq3qfI31Can5U32ezt0gNr5Xoc1zsyxI/s1600/a6.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMDwdX1uHJqzRn8vS1Sn0hDM4kccvO2kQmBAoFImzFQ7Kh3EtB-2sQCKfBoDJYGKouqvROz-kYP8YBUKdP2uuFUUY0RuQcPvhCemHdaBny-5bHq3qfI31Can5U32ezt0gNr5Xoc1zsyxI/s320/a6.JPG" width="279" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXtdsBTzd1N10AtqJFS0qTH6BuZqiC4zyjJtQwa6YnqxfjV2cEUN0EOXTfiMFmXZZhiJMbgO0VCPscG_ICLqRrCbEsISBVmf_1LjACHf021Cyu5J8w09xBLzcK5gtYIE_e6hZXB52Z9mI/s1600/a6a.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="212" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXtdsBTzd1N10AtqJFS0qTH6BuZqiC4zyjJtQwa6YnqxfjV2cEUN0EOXTfiMFmXZZhiJMbgO0VCPscG_ICLqRrCbEsISBVmf_1LjACHf021Cyu5J8w09xBLzcK5gtYIE_e6hZXB52Z9mI/s320/a6a.JPG" width="320" /></a></div>
Cie<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFFBLeXMzxY2PYe1ql7f3tavp8EXITfjBXrTA48ggu73P9gYKom4esRzUWDwoT5kib105DDb56bUEjgMs7GHgQEYCmsSqvbwisettsboIDWt4F0JiRRjZxR0B6fdXEg4tosdeHWOxWA58/s1600/a3.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFFBLeXMzxY2PYe1ql7f3tavp8EXITfjBXrTA48ggu73P9gYKom4esRzUWDwoT5kib105DDb56bUEjgMs7GHgQEYCmsSqvbwisettsboIDWt4F0JiRRjZxR0B6fdXEg4tosdeHWOxWA58/s320/a3.JPG" width="320" /></a>kawostką jest fakt, iż na zdjęciu z góry elementy wypukłe wydają się wklęsłe (spójrzcie na zdjęcie "z lotu ptaka" całej narzuty). Dopiero pod kątem widać właściwości trójwymiarowe tego kwadratu.<br />
<br />
<br />
<br />
Następnie mamy trzy majestatyczne, pojedyncze warkocze...<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8DizpM_QFxiATCQldn7hk465mLJmOz6Lna9Omdnm7Cu8WzzyAsV5fdytARvY8rtKBMCfnU_wy6dVhyPrBTMKUIgJcVbzhOWHilBajnNNuTSBBdKAyIs119EukA_D6roC6XI7nGgh0GlM/s1600/a5.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8DizpM_QFxiATCQldn7hk465mLJmOz6Lna9Omdnm7Cu8WzzyAsV5fdytARvY8rtKBMCfnU_wy6dVhyPrBTMKUIgJcVbzhOWHilBajnNNuTSBBdKAyIs119EukA_D6roC6XI7nGgh0GlM/s320/a5.JPG" width="306" /></a></div>
<br />
<br />
...oraz luźną wariację na temat przeplatanek i podwójnego ryżu. <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSXJdMus_RUtbGtkLRnyi9nia6oKtcpqOauOoyGyLT_2fpomfa6yBZmsJeznzgzCgz9EJfg-K3sya9Yo8jBC1fx_i8WPdtVRu4-sUhT2-e977RKt4_4Zu3CHIUEKwIGc-1jPPI4B6hCZc/s1600/a8.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="299" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSXJdMus_RUtbGtkLRnyi9nia6oKtcpqOauOoyGyLT_2fpomfa6yBZmsJeznzgzCgz9EJfg-K3sya9Yo8jBC1fx_i8WPdtVRu4-sUhT2-e977RKt4_4Zu3CHIUEKwIGc-1jPPI4B6hCZc/s320/a8.JPG" width="320" /></a>I wreszcie na koniec - strukturalny ślimak, z łańcuszkowym obramowaniem muszli, aby była bardziej wyrazista. Ślimak zaprojektowany przeze mnie osobiście. I bardzo na czasie - moja córa właśnie hoduje jednego takiego we własnym pokoju. I chyba dobrze jej idzie, bo trwa to już jakieś trzy tygodnie, a skubany ma się dobrze :)</div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
W następnym odcinku kwadraty kolorowe.Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12281258789604569556noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6037686421638480129.post-12844337577575015532015-05-08T03:39:00.003-07:002015-05-08T03:44:10.603-07:00Dzieło życia cz. I<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
No i stało się - dnia 12 kwietnia 2015, o godzinie 21:51, po około trzyletnich zmaganiach, chwilach entuzjazmu, zwątpienia, dystrakcji - w końcu JEST!!! Moje dzieło życia, coś, co pozostawię po sobie tak długo, jak długo mole będą łaskawe go nie nadgryzać.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Tym dziełem jest koc - narzuta, z motywami entomologicznymi, w moich ulubionych ostatnio kolorach (choć prawda jest taka, że chciałam przede wszystkim zużyć ten blady lila oraz ciemny fiolet, bo mi do niczego nie pasowały). Podziwiajcie:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="384" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEienxbxMj18fmqHAiRl4m0nR6v2XygW0KQJDrgwyxqOlUelihiayaobn33OHsvnQhjocwD8BfMXF4pBs5EePIoSwQb1X2jZoPHwxJZYNXByKyNL8gWvkcjbcefJOg4HGJQc_GqmpEuaoC0/s640/1.JPG" width="640" /></div>
A oto widok z góry:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbk-z26sLn4v3GieJ9CVBs9_DKFS2waKnIWLCOyU_IIFcdSC7Mv3yOW_c2tKTca82MuKfgfJ2vDMp_vZbP_hBA7lK21drBIVe6sOT98_mpynEH2weApsUWnQn99GJzTn8q8tfPkbUzwtA/s1600/3.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="352" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbk-z26sLn4v3GieJ9CVBs9_DKFS2waKnIWLCOyU_IIFcdSC7Mv3yOW_c2tKTca82MuKfgfJ2vDMp_vZbP_hBA7lK21drBIVe6sOT98_mpynEH2weApsUWnQn99GJzTn8q8tfPkbUzwtA/s640/3.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Jak powstawał? Początki były łatwe: każdy kwadrat oddzielnie, w zależności od nastroju i samozaparcia. Początkowo nie siliłam się na żadne ekstremalne wzory, gdyż od razu założyłam, że każdy kwadrat będzie inny. Zatem potrzebowałam także łatwych wzorków, które będą tłem dla tych najbardziej efektownych. O ile się nie mylę, pierwszy był ten kwadrat pomiędzy ważką a motylem.<br />
Potem się rozpędziłam - zaczęłam komponować, eksperymentować, przypominać sobie co ciekawsze wzory. I oczywiście projektowałam własne, coraz bardziej złożone. <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;">
<img border="0" height="321" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6KmqT9i-enWLbeT5G9pmsKEdTgq1kia-P6s1T6TE0tK17F5MIC-_ew6IBdnaBaLKRQCR9aDLZCq0SW0wq8mn120j0MNOmshE57VVcAAyS2sT48tykRd1JKJX2A4EaR6x-0NRz4clmgzo/s400/5.JPG" width="400" /> Zbliżenie na część górną...</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<img border="0" height="265" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjD_J_-2x-SPdaWhBmdPsicEV6dhFbd1NDO-ov_nGoNO2_dKbHKwAeXTnErkWQuCMWPOWnwZQbufaQzexBYEugKOD1JgQV3Csvmx1Toi66XGQ_b1BlVvCPJ3FEYTA_G8YhjvQwRUFxsQac/s400/6.JPG" width="400" /> ... i dolną.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Tak więc, najpierw powstały pojedyncze kwadraty. Potem było układanie, komponowanie, próbowanie kolejnych konstelacji, a gdy już byłam zadowolona - zaczęło się mozolne zszywanie przy pomocy szydełka oraz grafitowej włóczki. Szew stanowi pojedynczy łańcuszek, dobrze widoczny i w zamierzeniu obramowujący każdy kwadrat. Na tym etapie byłam już tak zawzięta, że siedziałam nad robotą przez caluśki dzień - nie odpuściłam, dopóki nie zszyłam wszystkich. Efekt przerósł moje najśmielsze oczekiwania. Oczywiście kwadratów było za mało na całą narzutkę, ale w planach była jeszcze prosta ramka, w którą zamierzałam wpompować wszystkie pozostałe resztki wybranych włóczek. Ramkę tę wykonałam "na okrągło", używając czterech drutów na żyłkach i dobierając oczka na krawędziach. Początkowo oczek było chyba około tysiąca, a w co drugim okrążeniu<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTitjuxbhH0lYGyu-6SVoMRA2fh5NffDeOguUrYro46KQuVA2YfOhU5B-uhXPArBkXs56ZDeBMtUaePzLyGTtThCHeJRMFtpv7velt9wgiXKEnI63wRKAMr6Oj9m8ZRYAehWDqCT59fnk/s1600/4.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="265" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTitjuxbhH0lYGyu-6SVoMRA2fh5NffDeOguUrYro46KQuVA2YfOhU5B-uhXPArBkXs56ZDeBMtUaePzLyGTtThCHeJRMFtpv7velt9wgiXKEnI63wRKAMr6Oj9m8ZRYAehWDqCT59fnk/s400/4.JPG" width="400" /></a> przybywało kolejnych osiem. Jedno okrążenie zajmowało mi ponad godzinę... Ramka rosła niewyobrażalnie wolno, a sterczące z robótki druty straszyły jak wściekły jeżozwierz. <br />
Robotę zabierałam ze sobą wszędzie - nawet do poradni, gdy czekałam na córkę, ale muszę przyznać, że najprzyjemniej robiło się w samochodzie :)<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgZLtjuJ_hlEUNgtVEYvZFaSp9TnKFZR3oRUyp_Uh7-qfkh6OuD2GFDBwhJBql4boafs771dQE6d51gXFV9wBB9bSF5fyF29sgHlB-sw_j_JWzPTWDNkiysBnGvLTd8RLJiz-Ow3FK6aY/s1600/2.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="265" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgZLtjuJ_hlEUNgtVEYvZFaSp9TnKFZR3oRUyp_Uh7-qfkh6OuD2GFDBwhJBql4boafs771dQE6d51gXFV9wBB9bSF5fyF29sgHlB-sw_j_JWzPTWDNkiysBnGvLTd8RLJiz-Ow3FK6aY/s400/2.JPG" width="400" /></a><br />
Oto krawędź ramki - trochę widać miejsce dobierania oczek, ale co tam :) <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
A oto gotowa narzuta w miejscu przeznaczenia - na łóżeczku małej fanki motyli i innych robaczków:<img border="0" height="265" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEipZ7ck9y_1az0hvm7hcpR3SBugOCRDyW5WPnX20VRbImJp2yb8iTRtjwHATUeR7CIMSwaz2yoguvstqgRFB34V_g63bd_XzOfODWDTc3DkB48Ot681CD0V8y1nx7cPYOIGYLAUT_FuO30/s400/7.JPG" width="400" /></div>
<div style="text-align: center;">
Najciekawszych bohaterów tej przygody przedstawię w kolejnych częściach cyklu. </div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12281258789604569556noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6037686421638480129.post-31506895035151517292015-02-18T12:35:00.001-08:002015-02-18T12:37:18.186-08:00Ballada o Marianie<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Dawno, dawno temu, w odległej krainie, żył sobie Marian.<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjgWjDET8QX5K2I_OCteCX3ysnMJ0fS90w4_e7k71_r1hNT82oQGGqPMkLEo4P-_qiXsHLGpUmZUzFJxEXHLV_BLcsz00Pb1rpSX5e1Pzwa2IKrPS-EGj-uZIx-SeJmB49M245J0qlcUSs/s1600/DSC_0044.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjgWjDET8QX5K2I_OCteCX3ysnMJ0fS90w4_e7k71_r1hNT82oQGGqPMkLEo4P-_qiXsHLGpUmZUzFJxEXHLV_BLcsz00Pb1rpSX5e1Pzwa2IKrPS-EGj-uZIx-SeJmB49M245J0qlcUSs/s1600/DSC_0044.JPG" height="424" width="640" /></a></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: center;">
Marian był istotką pozytywną wielce, skorą do śmiechu i zabawy. A wesołość jego była zaraźliwa... </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigjE0GN1bH-m-SttjARTPHZn2ESZkMtieWguQj2cvsrRocEq9zqSNVl16HitFXXH97Z39YmbAIeJg6YYPlkqHlxtOmRUE0xIXzqYrlerIGnAvy_xrd4PHeCexRaTkR1Tt1qfG6mZ5Tsq8/s1600/DSC_0043.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigjE0GN1bH-m-SttjARTPHZn2ESZkMtieWguQj2cvsrRocEq9zqSNVl16HitFXXH97Z39YmbAIeJg6YYPlkqHlxtOmRUE0xIXzqYrlerIGnAvy_xrd4PHeCexRaTkR1Tt1qfG6mZ5Tsq8/s1600/DSC_0043.JPG" height="424" width="640" /></a>Promieniał radością i beztroską, spacerując wśród koralowych gmachów...</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjWhXJVpoX_Yr9iYBbLM1wxIr3yLZSkQu-ZAXCpQa7eV60t4CTSo_sgWbPmNYupHI9s_BjszCpClrscxFBxChLjLg5iikvJM6FZi6X29vJjWtxTDHTsaLV4tKy2m4zK1A65gkQKTjWOqlk/s1600/DSC_0047.JPG" height="640" width="424" /> </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Marian był bowiem syreną.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtt2I9z2CWJDYln1PJLWFiaG6OdIxNTdi79m_Qx59V0e2KzMtW6UpNAOocmihrlpLqtSZk3jKEjwZWdivybcil8e8lH_7ehTGzL6Qwd011Zmn05o1HaXwmZbD7CAYFzp7nWgLFeJJ5mKA/s1600/DSC_0041.JPG" height="424" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Pewnego razu, gdy popłynął ku Błękitnej Skale, zauważył nieziemskiej urody dziewczynę, której ogon lśnił jak żadnej innej, a burza włosów gorzała czerwienią ognistszą niźli serce wulkanu. "Cudowna" - pomyślał Marian - "jednakowoż zbytnio nadąsana". <br />
-Jestem Ariana - powiedziała ona i wyciągnęła do Mariana dłoń w geście powitania.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgh2xpNx-Ebtmq20DTmxAMd7GzSG7RmFbof1GGK5laUlo-QvvLJk8J6PcAueVts8c6CAQhAId__ujL0dpTUPghcsuSUMoaFDPvz8sWrCBsK8R6voutWUu_U5TXxwarMU5WyW7XzxSIEqHQ/s1600/DSC_0049.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgh2xpNx-Ebtmq20DTmxAMd7GzSG7RmFbof1GGK5laUlo-QvvLJk8J6PcAueVts8c6CAQhAId__ujL0dpTUPghcsuSUMoaFDPvz8sWrCBsK8R6voutWUu_U5TXxwarMU5WyW7XzxSIEqHQ/s1600/DSC_0049.JPG" height="424" width="640" /></a></div>
<br />
- Witaj w koralowym królestwie - odparł Marian i uśmiechnął się do niej zniewalająco. A ona, nieczuła na moc jego uśmiechu, odwróciła się z tragiczną miną.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZmpBugSGtuFaH9RHAawTaGsSFMH2jvBBi5v9edH78g_kCh5iy4NJaE0_tLfiODjNETdEIN-B-T48NNrI6orrjMtfKixpDq0ZhpMHwALHViaJOP2pzt2hAZHElimzA7rQ3Bdd8BC0UmdQ/s1600/DSC_0051.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZmpBugSGtuFaH9RHAawTaGsSFMH2jvBBi5v9edH78g_kCh5iy4NJaE0_tLfiODjNETdEIN-B-T48NNrI6orrjMtfKixpDq0ZhpMHwALHViaJOP2pzt2hAZHElimzA7rQ3Bdd8BC0UmdQ/s1600/DSC_0051.JPG" height="424" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
O, jaką tragiczną:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6_1n2P8XUB8bongIbknyy0Vs2KewGOx4zn4HHyg6AtKX782j3_NEJs4vA1UI3e4BHZTAWn7e1IN-2-v2ugExtccDXLqRYpphgIUULmXd2Bg6kmZsCY5fJGRS3LyMVM4i6dheS81i90gQ/s1600/DSC_0053.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6_1n2P8XUB8bongIbknyy0Vs2KewGOx4zn4HHyg6AtKX782j3_NEJs4vA1UI3e4BHZTAWn7e1IN-2-v2ugExtccDXLqRYpphgIUULmXd2Bg6kmZsCY5fJGRS3LyMVM4i6dheS81i90gQ/s1600/DSC_0053.JPG" height="640" width="424" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Po czym machnęła ogonem i w mgnieniu oka pozostawiła zdumionego Mariana daleko za sobą.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBWZx8cpVcSn3CiYCZ72P2GkT35IBk7R0svsGGiLX7bVG_4gEwQsk8uewLl-GRsbKU6oR55sqUtKAIYwkHS5vHwEcTsS6kaW6zRJfFMvLJEaWiVqrkO5xQfLbT8dC9nxrEeF8apjaonaY/s1600/DSC_0054.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBWZx8cpVcSn3CiYCZ72P2GkT35IBk7R0svsGGiLX7bVG_4gEwQsk8uewLl-GRsbKU6oR55sqUtKAIYwkHS5vHwEcTsS6kaW6zRJfFMvLJEaWiVqrkO5xQfLbT8dC9nxrEeF8apjaonaY/s1600/DSC_0054.JPG" height="424" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
"Co ją ugryzło?" - pomyślał Marian retorycznie i ruszył w pościg.</div>
<div style="text-align: center;">
"Nie spocznę, póki nie rozwikłam tej zagadki".</div>
<div style="text-align: center;">
Marian gnał i gnał, roztrącając oporne fale.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLTuW0cegx-OzQQgGWQCX80nCY2Vc623RX88qMi08Dxd9xlwJhiT4tJ6vOL8DjaS8svEIIMdvbHaqBmIRufumrgtTUoRi7o6giF201wmiMPyYsbxbYnZDewNo8hyphenhyphen8hkOagVvjWdAQoAuo/s1600/DSC_0055.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLTuW0cegx-OzQQgGWQCX80nCY2Vc623RX88qMi08Dxd9xlwJhiT4tJ6vOL8DjaS8svEIIMdvbHaqBmIRufumrgtTUoRi7o6giF201wmiMPyYsbxbYnZDewNo8hyphenhyphen8hkOagVvjWdAQoAuo/s1600/DSC_0055.JPG" height="424" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Wreszcie ją zauważył. Podpłynął spokojnie do Ariany i spytał:</div>
<div style="text-align: center;">
- Dlaczego uciekasz, piękna Ariano? Nie zrobię ci krzywdy!</div>
<div style="text-align: center;">
Ale Ariana spytała przestraszona:</div>
<div style="text-align: center;">
- A co to było, to, co zrobiłeś z ustami?</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigdNhlfqEb-fdsnHJTXwN3gdscGhvEY5q2FcfkrxV4W932S4QkjnhGDeiUDuRIas6Sk5aH2fxv4zvem6maNru5qzdI-ickfyCdDHGTVM7EsuQ331M0ItS2JRuORu5OAiYw9Eq8VtomVZo/s1600/DSC_0056.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigdNhlfqEb-fdsnHJTXwN3gdscGhvEY5q2FcfkrxV4W932S4QkjnhGDeiUDuRIas6Sk5aH2fxv4zvem6maNru5qzdI-ickfyCdDHGTVM7EsuQ331M0ItS2JRuORu5OAiYw9Eq8VtomVZo/s1600/DSC_0056.JPG" height="424" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Marian pokiwał głową ze zrozumieniem.</div>
<div style="text-align: center;">
- To był uśmiech - wyjaśnił poważnie. - Jeśli zechcesz, to cię nauczę.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLyhgSEHVYv0r4L4X7v05QFQyuy8IRfVbRtNkhb0YWgU4i6CHBndvjdbEnfqFh5elhQ5xyR-wGWvxdmSsTfkbez3Gkwrl4yPhnlnLW5WuNyk3xYKQ6aVPwOfgyUdCjhRdRlS15F0ed7Sg/s1600/DSC_0058.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLyhgSEHVYv0r4L4X7v05QFQyuy8IRfVbRtNkhb0YWgU4i6CHBndvjdbEnfqFh5elhQ5xyR-wGWvxdmSsTfkbez3Gkwrl4yPhnlnLW5WuNyk3xYKQ6aVPwOfgyUdCjhRdRlS15F0ed7Sg/s1600/DSC_0058.JPG" height="640" width="424" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<!-- Blogger automated replacement: "https://images-blogger-opensocial.googleusercontent.com/gadgets/proxy?url=http%3A%2F%2F4.bp.blogspot.com%2F-gO8qVmYnYtc%2FVOSFCM_l63I%2FAAAAAAAASU8%2FvRMaMvCORjU%2Fs1600%2FDSC_0049.JPG&container=blogger&gadget=a&rewriteMime=image%2F*" with "https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgh2xpNx-Ebtmq20DTmxAMd7GzSG7RmFbof1GGK5laUlo-QvvLJk8J6PcAueVts8c6CAQhAId__ujL0dpTUPghcsuSUMoaFDPvz8sWrCBsK8R6voutWUu_U5TXxwarMU5WyW7XzxSIEqHQ/s1600/DSC_0049.JPG" -->Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12281258789604569556noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-6037686421638480129.post-55727789635326574862015-02-15T04:48:00.000-08:002015-02-15T04:48:17.542-08:00Stella znaczy Gwiazda<br />
<div class="" style="clear: both; text-align: center;">
Oj, długo mnie tu nie było. Za długo. Powodów było wiele, nie wszystkie związane z działalnością dziewiarską. Otóż zachciało mi się robić karierę w moim wyuczonym zawodzie! I było świetnie, intensywnie, rozwijająco, ciekawie. Były podróże, spotkania, badania... Przez długich siedem miesięcy. Po czym moje własne dzieci zaczęły mnie błagać, abym już nigdy więcej... </div>
<div class="" style="clear: both; text-align: center;">
Nie sposób nie przyznać im racji, w domu byłam niemal gościem, a nawet będąc obecną ciałem, duchem znajdowałam się na platformie badawczej. Ale było warto - poczuć się specjalistą, zrobić coś dla siebie, warto było także zatęsknić za... porządkami domowymi. Za zwykłą codziennością. </div>
<div class="" style="clear: both; text-align: center;">
W międzyczasie znacznie ograniczyłam działalność dziewiarską, choć nie zarzuciłam jej zupełnie. Jednym z pomysłów była praca pod dyktando mojej małej projektantki, która wymarzyła sobie pegaza i jednorożca w jednym. Trzymałam się ściśle instrukcji - od kolorystyki począwszy, poprzez kształt skrzydeł, grzywy i ogona, skończywszy na oczach jak gwiazdy.</div>
<div class="" style="clear: both; text-align: center;">
I oto jest :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYMbp6vHtLlbjUyFFSZqdk9NPSWlxx4V7cQ2Yt7jkeurPG0I4WitC91pyjrpjA10XCLeX7TDfD5o6yKqA2FQzi-Hfr_OV0O_-OAMMR7RCmio9uU2T-5BLLT4J3Wnlx1r5cxTZsB3KVk5M/s1600/DSC_0064.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYMbp6vHtLlbjUyFFSZqdk9NPSWlxx4V7cQ2Yt7jkeurPG0I4WitC91pyjrpjA10XCLeX7TDfD5o6yKqA2FQzi-Hfr_OV0O_-OAMMR7RCmio9uU2T-5BLLT4J3Wnlx1r5cxTZsB3KVk5M/s1600/DSC_0064.JPG" height="320" width="212" /></a><br />
Nasza bohaterka jest w miodowożółtym kolorze, grzywę ma beżową, a skrzydła białe i lekko lśniące.<br />
Młoda projektantka zdecydowała, że grzywa będzie długa i sczesana na jedną stronę, a ogon również długi, w kolorze grzywy.<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpTZlSbU0soE4GYAf0GVcR64O5sEhMsJ9HwCj_AbJp6mWfz_xg3SqdiaoLC9Th6JKXoldKB1aFw8Oupn3HXuBjmLeO2SZVubqPLO0P-Hx1unKZnK5OIy2TsNg4V4X0czNY1hNaWK5v4ig/s1600/DSC_0067.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpTZlSbU0soE4GYAf0GVcR64O5sEhMsJ9HwCj_AbJp6mWfz_xg3SqdiaoLC9Th6JKXoldKB1aFw8Oupn3HXuBjmLeO2SZVubqPLO0P-Hx1unKZnK5OIy2TsNg4V4X0czNY1hNaWK5v4ig/s1600/DSC_0067.JPG" height="320" width="212" /></a> Oczy jak gwiazdy wyszukała córka moja w swoim magicznym pudełeczku ze skarbami. Pasowały idealnie.<br />
Wykonanie rogu było nie lada sztuką, której wiernie powtórzyć nie potrafię. Improwizowałam.<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgiCRQHHDlK64YEcZX5iSIkGX85wQTkmMDB0XahYZsRfa3UCwaODW7dQbizOVbh2wKuNXMT5FGl8wVGIJVt29TPMT7zUML5hz0gZarNrjA0UsSf-XLIrN2UqQ8pWH5MSP7B-d7DQ3Eo-IM/s1600/DSC_00621.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgiCRQHHDlK64YEcZX5iSIkGX85wQTkmMDB0XahYZsRfa3UCwaODW7dQbizOVbh2wKuNXMT5FGl8wVGIJVt29TPMT7zUML5hz0gZarNrjA0UsSf-XLIrN2UqQ8pWH5MSP7B-d7DQ3Eo-IM/s1600/DSC_00621.jpg" height="320" width="312" /></a><br />
<br />
Skrzydełka wykonałam na drutach o wiele cieńszych niż przewiduje producent użytej włóczki - dzięki temu są dość sztywne. Znakomitym pomysłem było wykonanie skrzydeł podwójnych - dzięki temu są bardzo wyraziste i solidne, na pewno uniosą naszą bohaterkę ku gwiazdom.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgAoQKsepBCpbs4_X-Yf2r-XQs0WuBQKU6XzHtxjAR8vyTg6Ows7JdHv8m4jQLAtPyn7JjoDmoOLyLrNxQiQdLdP3AIl4gRjk4w1j-weDMDpZwRSx14IFiUTOZxVi2h-EbPkxhcwQtgw0s/s1600/DSC_0065.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgAoQKsepBCpbs4_X-Yf2r-XQs0WuBQKU6XzHtxjAR8vyTg6Ows7JdHv8m4jQLAtPyn7JjoDmoOLyLrNxQiQdLdP3AIl4gRjk4w1j-weDMDpZwRSx14IFiUTOZxVi2h-EbPkxhcwQtgw0s/s1600/DSC_0065.JPG" height="320" width="212" /></a></div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1yqwZZ4u6rjMldZQGEB9kGkXR3aRg1v3WX_JqJLFxok4wakWucjPumYLn9Z7FX1FgPWgEIA4pnVQ5OmzCHeaOLOVJIjz7YR0TIRM52l5g-qyu0JdVQeVD-Y-kOaETSfoQmhoy1HN3Uyo/s1600/DSC_0066.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1yqwZZ4u6rjMldZQGEB9kGkXR3aRg1v3WX_JqJLFxok4wakWucjPumYLn9Z7FX1FgPWgEIA4pnVQ5OmzCHeaOLOVJIjz7YR0TIRM52l5g-qyu0JdVQeVD-Y-kOaETSfoQmhoy1HN3Uyo/s1600/DSC_0066.JPG" height="320" width="212" /></a>Na samym końcu pojawiło się imię - mała projektantka nie spoczęła, dopóki nie odkryła tego właściwego, a poszukiwała we wszystkich znanych jej językach.<br />
Zwyciężyła nieśmiertelna łacina, a Stella znaczy Gwiazda.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Inny projekt, jakim zajmowałam się w ciągu ostatniego roku, jest niesamowicie pracochłonny. Od samego początku nazywam go "dziełem życia". Myślę, że w tym roku zdołam go szczęśliwie zakończyć - takie mam przynajmniej noworoczne postanowienie. Trzymajcie kciuki, bo, mimo że jestem na finiszu, droga jest wciąż daleka.
<!-- Blogger automated replacement: "https://images-blogger-opensocial.googleusercontent.com/gadgets/proxy?url=http%3A%2F%2F2.bp.blogspot.com%2F-0P1eyqrl-_I%2FVOCN11y9khI%2FAAAAAAAASTw%2FocN-X6ms5d8%2Fs1600%2FDSC_0065.JPG&container=blogger&gadget=a&rewriteMime=image%2F*" with "https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgAoQKsepBCpbs4_X-Yf2r-XQs0WuBQKU6XzHtxjAR8vyTg6Ows7JdHv8m4jQLAtPyn7JjoDmoOLyLrNxQiQdLdP3AIl4gRjk4w1j-weDMDpZwRSx14IFiUTOZxVi2h-EbPkxhcwQtgw0s/s1600/DSC_0065.JPG" --><!-- Blogger automated replacement: "https://images-blogger-opensocial.googleusercontent.com/gadgets/proxy?url=http%3A%2F%2F2.bp.blogspot.com%2F-pOu9Ibm8R1o%2FVOCOIGrK1qI%2FAAAAAAAASUA%2Ff94ZJOj7KFs%2Fs1600%2FDSC_0064.JPG&container=blogger&gadget=a&rewriteMime=image%2F*" with "https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYMbp6vHtLlbjUyFFSZqdk9NPSWlxx4V7cQ2Yt7jkeurPG0I4WitC91pyjrpjA10XCLeX7TDfD5o6yKqA2FQzi-Hfr_OV0O_-OAMMR7RCmio9uU2T-5BLLT4J3Wnlx1r5cxTZsB3KVk5M/s1600/DSC_0064.JPG" -->Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12281258789604569556noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6037686421638480129.post-43043310035248155852014-02-15T00:56:00.002-08:002014-02-15T08:25:47.529-08:00Kamil Stoch zdobywa olimpijskie złoto......a ja oglądam z zapartym tchem, kurczowo ściskając robótkę. A robiłam akurat palce do rękawiczek, na okrągło, nie dysponując pięcioma drutami 5 mm. Musiałam się zadowolić zwykłymi drutami na żyłce w tym rozmiarze, ale ostatecznie wszystko dobrze się skończyło :) Zarówno dla rękawiczek, jak i dla naszego mistrza. Rękawiczki stanowią komplet z szalikiem, który już na nie czekał, a w sesji fotograficznej asystowali mali pomocnicy.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxDs2-IOHiV7AScKqBMCvKfZU3stviI_-c4i5DrK7ILH6fzbkh-2HVClPm6Ic5jMPgoAJrtLP-5_up4EBatWzVdQP1GP57P6B0hjGYDbbNtDRgMNGgn2kMBbQcE6syAvES-rIaa-tdVfo/s1600/PICT4934.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxDs2-IOHiV7AScKqBMCvKfZU3stviI_-c4i5DrK7ILH6fzbkh-2HVClPm6Ic5jMPgoAJrtLP-5_up4EBatWzVdQP1GP57P6B0hjGYDbbNtDRgMNGgn2kMBbQcE6syAvES-rIaa-tdVfo/s1600/PICT4934.JPG" height="300" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
Rzut oka na "złote" rękawiczki: wzór splatany niby-warkoczem, ale z podwójnym splotem na każdej stronie. Splatanie zaczyna się od samego początku rękawiczki, tak jak dobry skok narciarski zaczyna się jeszcze w czasie oczekiwania na belce. Po bokach warkocza - oczka wkłuwane niżej. W części nadgarstkowej, po wewnętrznej stronie, znajduje się pojedynczy ściągacz, aby rękawiczki dobrze przylegały.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3uuN2gBznsKM-HSPe9FrMsHVRNe1_kM3O_Ee6yRI1CY7ul7xANMBEDPLKX-jx6xC1_P467vvVv61WTtsCU5fZM17zJE_ao-eqqv1-NkJEEui72Dh8DXfaQAdoSk6tnqZH9OgrcbhWUy8/s1600/PICT4931.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3uuN2gBznsKM-HSPe9FrMsHVRNe1_kM3O_Ee6yRI1CY7ul7xANMBEDPLKX-jx6xC1_P467vvVv61WTtsCU5fZM17zJE_ao-eqqv1-NkJEEui72Dh8DXfaQAdoSk6tnqZH9OgrcbhWUy8/s1600/PICT4931.JPG" height="300" width="400" /></a></div>
<br />
Szalik wykonany jest takim samym wzorem warkoczowym - z tą różnicą, że warkocz na szalu jest o 3 oczka szerszy (każde pasmo ma 3 oczka, w rękawiczkach miały po 2). Na końcach szalika znajduje się piramidkowy ściągacz, układający się w zygzak. Frędzli nie będzie :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfJ1LhdnemCsn_sY4faPMvrtTkAQGK6N4hgPlB39QtIcLMoJAc9M-Qnk7OK59Xyia1IPc46qWfvsD0Y862TSdnEp82xI7c4KXSrPX9OZrS5KQGQR9H5lAH0IbY_jb_WWSNU7s5CYwHXiw/s1600/PICT4932.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfJ1LhdnemCsn_sY4faPMvrtTkAQGK6N4hgPlB39QtIcLMoJAc9M-Qnk7OK59Xyia1IPc46qWfvsD0Y862TSdnEp82xI7c4KXSrPX9OZrS5KQGQR9H5lAH0IbY_jb_WWSNU7s5CYwHXiw/s1600/PICT4932.JPG" height="320" width="240" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjvgMdqpY_K1k7doZzKGWzwkr_7IwmZLPFRsqzhgkGUx2bJoVuzZfE0wE2nmvzsgGff2zMieHdCcW_PDOYhM4fcPSL64EaDVoZii0iVo756mTbf47CNnWQdkPlepffJndjKViqJExQVo0/s1600/PICT4933.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjvgMdqpY_K1k7doZzKGWzwkr_7IwmZLPFRsqzhgkGUx2bJoVuzZfE0wE2nmvzsgGff2zMieHdCcW_PDOYhM4fcPSL64EaDVoZii0iVo756mTbf47CNnWQdkPlepffJndjKViqJExQVo0/s1600/PICT4933.JPG" height="240" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Na koniec męska czapka z czarnej włóczki bawełnianej, jak najprostsza, bez udziwnień, pomponów czy nauszników. Bawełna jest przedziwną włóczką, można ją przyrównać do skoczni mamuciej ;) Na mamucie, gdy popełnisz błąd na progu, odbija się on na całym skoku - traci się wiele metrów. Podobnie z bawełną - jeśli popełnisz jakiś błąd, widać go jak na dłoni. Jest to spowodowane twardością i gładkością tej włóczki. W niej oczka nie ułożą się same w trakcie noszenia. Musi być robiona prawidłowo od samego początku. Trzeba też zwracać uwagę na to, w jakich miejscach dodajemy lub ujmujemy oczka, jeśli robótka tego wymaga.</div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjZFmjjl_pzXLTkLrwyjB2ymf_uJH1rtG7lOU6QjlwZjmVjD5ZNfSkT0_pMxyZbmwYQa4R6sx26hlIlGXbHJOfa-USyvwJAnG-uDkInyzNemP91VdD9EuV4HowPPrXrOQi-T2RiajQFzQ/s1600/PICT4935.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjZFmjjl_pzXLTkLrwyjB2ymf_uJH1rtG7lOU6QjlwZjmVjD5ZNfSkT0_pMxyZbmwYQa4R6sx26hlIlGXbHJOfa-USyvwJAnG-uDkInyzNemP91VdD9EuV4HowPPrXrOQi-T2RiajQFzQ/s1600/PICT4935.JPG" height="300" width="400" /></a><br />
<br />
Na koniec wielkie "Hurra!" na cześć naszego Mistrza Olimpijskiego, oby dziś poszło mu tak samo dobrze :)<br />
(12,7 punktów przewagi na skoczni normalnej - można to przyrównać jedynie do idealnie wykonanej bawełnianej robótki, w przeciwieństwie do wiskozowych wyrobów przeciwników ;) )<br />
<br />
<!-- Blogger automated replacement: "https://images-blogger-opensocial.googleusercontent.com/gadgets/proxy?url=http%3A%2F%2F1.bp.blogspot.com%2F-sdg0T7k8fS8%2FUv8n2O4Cr9I%2FAAAAAAAARfE%2F2Jw_Zcvk4Po%2Fs1600%2FPICT4935.JPG&container=blogger&gadget=a&rewriteMime=image%2F*" with "https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjZFmjjl_pzXLTkLrwyjB2ymf_uJH1rtG7lOU6QjlwZjmVjD5ZNfSkT0_pMxyZbmwYQa4R6sx26hlIlGXbHJOfa-USyvwJAnG-uDkInyzNemP91VdD9EuV4HowPPrXrOQi-T2RiajQFzQ/s1600/PICT4935.JPG" -->Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12281258789604569556noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6037686421638480129.post-23809047838747102712014-01-23T02:10:00.000-08:002014-01-23T02:20:40.570-08:00Ciepła herbata w zimowy dzień<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Rzecz nie do wiary, ale chyba wreszcie mamy zimę! Z tej okazji prezentuję przykłady konfekcji naczyniowej - ocieplacze kubkowe.Dzięki takim cudeńkom możemy trzymać w zmarzniętych dłoniach kubek z gorącą herbatą, nie parząc się, a przyjemnie i stopniowo rozgrzewając je. Jednocześnie herbata nie stygnie tak prędko, co zimową porą jest bezcenne. Innym ciekawym patentem na przedłużenie czasu ciepłoty herbaty jest stawianie hubka na grzejniku ;) Ale ocieplacze dodają kubeczkom ciepły, swojski look.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgIn1QP1mueYIbzfF-HFruPg2mloeQgPvkL5Huebg1KWvlWxShemmVzZ1X9j23UomhtLvA88HERHSWeh0t68aU3wlN3ctN8twA9QQMYaM9ocjIr8T8ZXVLcD21l8Qe1zjC1py59YuXdRIk/s1600/PICT4891.JPG" height="300" width="400" /> </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Turkusowy ocieplacz wykonany jest z włóczki bawełnianej - nie polecam żadnych włochatych włóczek, chyba że lubicie herbatę z fusami ;)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Ten model jest zapinany na trzy guziczki, jednak muszę powiedzieć, że środkowy guziczek nie jest zbyt praktyczny - utrudnia trzymanie kubka.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Wzór wymyśliłam na poczekaniu.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhi7MQkyVVv7MrHo7TCsdY_kTSC4pQHrnXOgdsiHhdChqRpPSHyx1gIiawtvHPGnXEyXJu6E9wbeg7zZ6hMfAweVDPXCfOaEO4fjuKLOT9bfcQxm3DCox24pySg6S-QnwZnCtmqH-TyuZc/s1600/PICT4893.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhi7MQkyVVv7MrHo7TCsdY_kTSC4pQHrnXOgdsiHhdChqRpPSHyx1gIiawtvHPGnXEyXJu6E9wbeg7zZ6hMfAweVDPXCfOaEO4fjuKLOT9bfcQxm3DCox24pySg6S-QnwZnCtmqH-TyuZc/s1600/PICT4893.JPG" height="240" width="320" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1U4ACrZXBEFP_fPexQSSN8yTRbjllfy1h6X6GW-9Q7hVGf0ogGqTZutOp8w_bmA0Lh7rC9TGQLf2gySpyaBED6y_m0TCNzZts2Tj-W_M-d9iaODmYQGPk__PBqwB48npU8KKadggZjUM/s1600/PICT4892.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1U4ACrZXBEFP_fPexQSSN8yTRbjllfy1h6X6GW-9Q7hVGf0ogGqTZutOp8w_bmA0Lh7rC9TGQLf2gySpyaBED6y_m0TCNzZts2Tj-W_M-d9iaODmYQGPk__PBqwB48npU8KKadggZjUM/s1600/PICT4892.JPG" height="320" width="240" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
Żółty ocieplacz jest wykonany z włóczki akrylowej, wzór także wymyślony na poczekaniu. Lubię wzory warkoczowe:)</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiryFmbeN5K-v01KzvB6JCbOCk71m9OLigQ6P3SzjuxrRZDTSg1oBGIh2cj1k0g5eOc8L_b7O9z9nvF-0_ruJ8HejJRRyHqfXple1tpzj2YJWiS5iLv_E-0CIb10ItwNOO0JhnYmN95z_o/s1600/PICT4896.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiryFmbeN5K-v01KzvB6JCbOCk71m9OLigQ6P3SzjuxrRZDTSg1oBGIh2cj1k0g5eOc8L_b7O9z9nvF-0_ruJ8HejJRRyHqfXple1tpzj2YJWiS5iLv_E-0CIb10ItwNOO0JhnYmN95z_o/s1600/PICT4896.JPG" height="240" width="320" /></a></div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-INweo5jBI8DziCn2QP-tCVpPQs8XM_A4PaNVPAETHouk_VlN9bDc5s3wACL5J7o5knbN4wrGpVcUnyTBpAlDNYYTzViPfl0rolTMyVYAj-orhqRTM-7g625orsjw-cxfhLrfgH_U3Qc/s1600/PICT4894.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-INweo5jBI8DziCn2QP-tCVpPQs8XM_A4PaNVPAETHouk_VlN9bDc5s3wACL5J7o5knbN4wrGpVcUnyTBpAlDNYYTzViPfl0rolTMyVYAj-orhqRTM-7g625orsjw-cxfhLrfgH_U3Qc/s1600/PICT4894.JPG" height="320" width="240" /></a><br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Jest jeszcze jeden niewątpliwy plus używania ocieplaczy w domu, zwłaszcza gdy mamy kilkoro dzieci: nie mylą się kubki! Dzieci rozpoznają kubki ze swoją herbatą po ocieplaczach. Koniec z dopytywaniem 100 razy dziennie: "Która moja?" ;)Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12281258789604569556noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6037686421638480129.post-81456362758114882542014-01-22T04:18:00.001-08:002014-01-23T02:18:25.451-08:00Nazywam się Dzik. Dziki Dzik.<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Chwilowo rozstajemy się z klimatami egzotycznymi oraz mitycznymi. Dziś przedstawiciel fauny lokalnej - Dzik.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLpTC5_T3wRJ4-4Sqqj5TGiR_Vcx2ypoQZ3A3xfHsqmp9_Ma9eA2rYDRZjdweeg7qxdituXsD-EurosFyuZKPAjturi7MsLkAtHNJe_cGjgvF6Y6gHnVTL_homXg3xnzHvDDkEU8f8JQ0/s1600/PICT4871.JPG" height="240" width="320" /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiYv1Q91gJJe17Jp7UtioZ4IzGRXYXZzylZe3pVD3heHbfx4Ai8aHZarjhh4q7KfA5F0qcW9E31AENqN4hZlXienQU2etMnYzm66LhcT9BWKhdf-MaQQbRvpkTr3yMl7o6Vu_gPAI-ougc/s1600/PICT4872.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiYv1Q91gJJe17Jp7UtioZ4IzGRXYXZzylZe3pVD3heHbfx4Ai8aHZarjhh4q7KfA5F0qcW9E31AENqN4hZlXienQU2etMnYzm66LhcT9BWKhdf-MaQQbRvpkTr3yMl7o6Vu_gPAI-ougc/s1600/PICT4872.JPG" height="320" width="240" /></a></div>
Wykonany z włóczki nieco włochatej. Kiedyś spróbuję go dodatkowo wyczesać i zobaczyć, co z tego wyjdzie. Dziś nie będę ryzykować - dzik powędruje do jednego takiego jubilata.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi38LVWejhYv57THA6k7FEtvvnGau5RL8CY1ziGYmJm5ynxbEBrKoVdwFp9r_0mL_GCqLwq3S4E8Yr-a25bN-WhIV0osuaKV7apnPRQESIAuNlvdXsWDaszu34P4agv1wP6czY32WXT0Jc/s1600/PICT4875.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi38LVWejhYv57THA6k7FEtvvnGau5RL8CY1ziGYmJm5ynxbEBrKoVdwFp9r_0mL_GCqLwq3S4E8Yr-a25bN-WhIV0osuaKV7apnPRQESIAuNlvdXsWDaszu34P4agv1wP6czY32WXT0Jc/s1600/PICT4875.JPG" height="240" width="320" /></a></div>
Oto dzik w pełnej krasie. Wykonując go, stale przeglądałam zdjęcia różnych sylwetek prawdziwych, żywych dzików. Niestety poszukując fotek w internecie, łatwo natknąć się także na zdjęcia dzików powalonych, z myśliwymi triumfalnie przydeptującymi je nogą. I pomyśleć, że tak chojraczą jedynie ze strzelbą w rękach, bez niej nie dalby rady, ot co.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfpjdeYCMoYeKHzvLwzG3OgsTAGn6kWJVbEYxmy0u2o5J6jibAgMg0tSIkpjlfanmpVQUoI6GyaLkxZTDd_UcS7tkVBxYExnP6AGvUchcMfGkxq0GPFCJwuJ5r2Pg-FEBwszvtC8FnMxI/s1600/PICT4876.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfpjdeYCMoYeKHzvLwzG3OgsTAGn6kWJVbEYxmy0u2o5J6jibAgMg0tSIkpjlfanmpVQUoI6GyaLkxZTDd_UcS7tkVBxYExnP6AGvUchcMfGkxq0GPFCJwuJ5r2Pg-FEBwszvtC8FnMxI/s1600/PICT4876.JPG" height="240" width="320" /></a></div>
<br />
Niby dziki, a jaki przyjazny ;)<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVD6VFw9ySe8H7__2efg1NnQpwTPVLu8l9DEJYfm9_3R9F8qNWIj2kJIj4rQ9OCd4WycFXe6BC7ufkTbLxuInlgs0SkwBNkyd8YTvBOU5vfNsKyRRpIfmgCIIfQ1ZR8grMLE0mdTw-KHc/s1600/PICT4877.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVD6VFw9ySe8H7__2efg1NnQpwTPVLu8l9DEJYfm9_3R9F8qNWIj2kJIj4rQ9OCd4WycFXe6BC7ufkTbLxuInlgs0SkwBNkyd8YTvBOU5vfNsKyRRpIfmgCIIfQ1ZR8grMLE0mdTw-KHc/s1600/PICT4877.JPG" height="240" width="320" /></a></div>
I przytuli się, i pobawi :)<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxVgTV0_-4oV3ybbXDHJN8XUMd1BkUo4W0OA9eyMwbXmuYgNFqeiU6th7aDoPCs0PdLuzDl_4QQSCWMllNp3BNbv67Vc72JcsBzNEnZGDe-Z2xJml3sQBdJ6yVRe-uURwVhPmbgIJMu-c/s1600/PICT4886.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxVgTV0_-4oV3ybbXDHJN8XUMd1BkUo4W0OA9eyMwbXmuYgNFqeiU6th7aDoPCs0PdLuzDl_4QQSCWMllNp3BNbv67Vc72JcsBzNEnZGDe-Z2xJml3sQBdJ6yVRe-uURwVhPmbgIJMu-c/s1600/PICT4886.JPG" height="240" width="320" /></a>Chyba nie pisałam jeszcze o technice wykonywania zabawek włóczkowych, a
przy tym właśnie dziku okazało się istotne, aby robić go na drutach dużo
cieńszych niż producent przewiduje do danego rodzaju włóczki. Dzięki
temu oczka są zwarte, a wypełnienie nie wydostaje się na zewnątrz. Jest
to szczególnie ważne, gdy wypełnienie ma istotnie różny kolor od warstwy
zewnętrznej. A najczęściej jest białe, więc... ;)<br />
<br />
<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUy9kv5oPyUbafhnWC9S-EoZbPh8teP7cvT2zvY_6_6eDnLNNy_QEz4vsYXDVtS20bhjZIB14K-dW9wzhOL31dqZ8-uqIFD4YD5BgPY37ZAOwn8Rk2NExugmsSrApihpIQfffV7npN4D0/s1600/PICT4882.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUy9kv5oPyUbafhnWC9S-EoZbPh8teP7cvT2zvY_6_6eDnLNNy_QEz4vsYXDVtS20bhjZIB14K-dW9wzhOL31dqZ8-uqIFD4YD5BgPY37ZAOwn8Rk2NExugmsSrApihpIQfffV7npN4D0/s1600/PICT4882.JPG" height="240" width="320" /></a><br />
<br />
Na tym zdjęciu doskonale widać, dlaczego warto robić ciasne oczka: Oba dziki są wykonane z tej samej włóczki, dokładnie tego samego wzoru (z identyczną liczbą oczek i rzędów), ale ten po lewej został wykonany na drutach nr 3,5, a ten po prawej - 2,5. Prześwity na pyszczku rzucają się w oczy, szczególnie przy białym wypełnieniu. Przy brązowym nie miałoby to takiego znaczenia.Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12281258789604569556noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-6037686421638480129.post-84488110708241910132013-12-20T14:57:00.001-08:002013-12-20T15:02:51.078-08:00Królowa fal<br />
<div class="" style="clear: both; text-align: center;">
Święta, święta.. prezenty, prezenty... Odwieczny dylemat. Tłumy w sklepach, zwłaszcza zabawkowych, wszędzie aniołki i Mikołaje. Niezbyt to nęcąca perspektywa. W tym roku postanowiłam więc samodzielnie zrobić prezenty dla moich pociech. Zebrałam dyskretny wywiad... I oto efekt dzisiejszego dnia - prezent dla 9-letniej córy:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgepOiNekj0QIUQcsVYWRMcJaMuM2ptJP_-j4O1NWuPiygl0NLe4JvoOcBfq2Rn7SDmJG_5N3hx3_W_-t1Dm2gybL6NosEstPVtIFdMDvkqmXstB69YDM26HrrdTgit2UQGPLbNkRqrBic/s1600/PICT4848.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgepOiNekj0QIUQcsVYWRMcJaMuM2ptJP_-j4O1NWuPiygl0NLe4JvoOcBfq2Rn7SDmJG_5N3hx3_W_-t1Dm2gybL6NosEstPVtIFdMDvkqmXstB69YDM26HrrdTgit2UQGPLbNkRqrBic/s400/PICT4848.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiCntTO0SLmC8Ak2cO8JaeIWkPYvSi-0nFOfKR3gg9lt3VNz2AJJAkDH5TI5siFa47xIofzcFr3cUK8VIRXfNL5IWvA-8NTm8vmG1cPNggeU02KkWNW7r0BicRc398LVlLabW-Ol7yi3yE/s1600/PICT4850.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiCntTO0SLmC8Ak2cO8JaeIWkPYvSi-0nFOfKR3gg9lt3VNz2AJJAkDH5TI5siFa47xIofzcFr3cUK8VIRXfNL5IWvA-8NTm8vmG1cPNggeU02KkWNW7r0BicRc398LVlLabW-Ol7yi3yE/s400/PICT4850.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
Syrenka, wykonana techniką bezszwową (na okrągło, jak skarpetki, choć może to porównanie jest niezbyt stosowne). Ogon i włosy zrobione z melanżowej włóczki wiskozowej, lśniącej i śliskiej. Na ogonie ścieg francuski celem naśladowania łusek, natomiast ciałko wykonane gładko na prawo. Staniczek i pas na szydełku.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8qAO9FT5RIP-lk4Bx_AXxln50wDiEWESlBoReI4jayG9FGr2YpObef9IfQGNC0p16ppJ-BB7EfqvHj11-etmMRcFiZoqOrzGgBj3ao6p6pFIF2ayzZ5YjJYDGOhiGRs66tToMqqIeT24/s1600/PICT4855.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8qAO9FT5RIP-lk4Bx_AXxln50wDiEWESlBoReI4jayG9FGr2YpObef9IfQGNC0p16ppJ-BB7EfqvHj11-etmMRcFiZoqOrzGgBj3ao6p6pFIF2ayzZ5YjJYDGOhiGRs66tToMqqIeT24/s320/PICT4855.JPG" width="231" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7XRZyjMYM2fZshxL2DLDHvB9UuMk-pvfwPrKB_dt7soWCUfQswO0nyGARtW29t32QPg-0HD2UMzLjenieUusQRoigefRTPt6obLIRtWSCNFGdvOV_QTHy1cVyqY2B4gBX02CbAmgnlF8/s1600/PICT4854.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7XRZyjMYM2fZshxL2DLDHvB9UuMk-pvfwPrKB_dt7soWCUfQswO0nyGARtW29t32QPg-0HD2UMzLjenieUusQRoigefRTPt6obLIRtWSCNFGdvOV_QTHy1cVyqY2B4gBX02CbAmgnlF8/s320/PICT4854.JPG" width="240" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
Na koniec rzut oka na burzę włosów.</div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhU38GToF2Ri4ZmaIijbrRQo_bEskFlOW6k7oQS5PqRsC_o9EetbxR-3k4YIcMAvMzcd1F02HGmpvuOW563PxpB3jhzov04UJOBjyBzBCIgOzggP7Dj4JWeSimwIgW0t750ipoh_AwMbyM/s320/PICT4857.JPG" width="240" /></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">burza włosów</td></tr>
</tbody></table>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12281258789604569556noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-6037686421638480129.post-40119817228204682492013-12-17T09:15:00.000-08:002013-12-17T09:17:06.220-08:00Zimowy komplecik z motywem listkowym<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Zima jest w tym roku łaskawa... A może leniwa? Śniegu jak na lekarstwo, nawet w Beskidach; ostatnie liście trzymają się mocno swoich gałęzi... Może stąd właśnie pomysł na listkowy komplecik dla maluszka.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1kFgShNK-X4wXe_XulhpoQiL_vNs6pIismZdzXd2Ha3Pr_kOOTKzHONq8DeAwe-ZanhG0gdxfqjd4nAX3jHafmXTpjgHOpYgtK93VIgGsVFVgPGfZoy4KjOkrIBU7YQH3cKGH95seuu4/s320/PICT4824.JPG" width="252" /> </div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPiol8ouRQnjKGjMIfbBz3dSeu2ZzUNAMRypRE_nTjXqCFxkhAeSy-0qKvW_gpEYvikY_IBbG7upPP4XFaIC_ir3v4tD3Cu5TurW3FtF-gAJHVxK5-AsV-dJXAeXxDVSijp6sTR5Ep9aA/s1600/PICT4833.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPiol8ouRQnjKGjMIfbBz3dSeu2ZzUNAMRypRE_nTjXqCFxkhAeSy-0qKvW_gpEYvikY_IBbG7upPP4XFaIC_ir3v4tD3Cu5TurW3FtF-gAJHVxK5-AsV-dJXAeXxDVSijp6sTR5Ep9aA/s320/PICT4833.JPG" width="240" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
Czapka - wykonana ściegiem grubego ściągacza - będzie dobrze przylegała do główki. Dodatkowo jest podszyta ciepłym polarkiem. Dwa asymetryczne listki jako przekorny uśmiech w stronę obecnych zazwyczaj w tym miejscu kwiatków.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnMvfx1X0K43QUeugbb7s7NcNWq47Aff87P5rT9ub1MRwMojmL37b8-TiIi0awz1TrH8j0nLwEIb4nzzErQDWVQ7CFzGm0SoYUu7K7-GQAU3rJcD8uPQ8rlAvJNZXeNREXK1_KcjdjDxo/s1600/PICT4829.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnMvfx1X0K43QUeugbb7s7NcNWq47Aff87P5rT9ub1MRwMojmL37b8-TiIi0awz1TrH8j0nLwEIb4nzzErQDWVQ7CFzGm0SoYUu7K7-GQAU3rJcD8uPQ8rlAvJNZXeNREXK1_KcjdjDxo/s320/PICT4829.JPG" style="cursor: move;" width="320" /></a><br />
<br />
Szalik - cały w listki - jest dość mocno ściągnięty (na tym zdjęciu przyszpilony do podłoża), ale w czasie użytkowania na pewno się rozszerzy.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgyZ6FSERj9kG31MMjVd8R5vXcLpaABrFxQ9oMpeSkRguFQ-GsDR3sJQRmnlFTCkg88jMS5SpFL7qSLI0pLKrs8r2-vuP_O_WCPXcLeUMZuABayEGcLaxlvrPzn7IMxlNieErjeznThD5A/s1600/PICT4831.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgyZ6FSERj9kG31MMjVd8R5vXcLpaABrFxQ9oMpeSkRguFQ-GsDR3sJQRmnlFTCkg88jMS5SpFL7qSLI0pLKrs8r2-vuP_O_WCPXcLeUMZuABayEGcLaxlvrPzn7IMxlNieErjeznThD5A/s320/PICT4831.JPG" width="283" /></a> </div>
<br />
<br />
Rękawiczki - każda z pojedynczym listkiem - są także podszyte polarkiem. Dodatkowo połączone łańcuszkowym sznureczkiem.Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12281258789604569556noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6037686421638480129.post-3990032224498387072013-12-17T09:03:00.001-08:002013-12-17T09:03:11.525-08:00Proszę państwa, oto Misia<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Misia, choć powstała jesienią, od razu przygotowała się do zimy. To prawdziwa elegantka - szalik i kokarda stanowią gustowny secik, oczka zmrużyła szelmowsko i poszukuje ostatnich smakołyków przed zapadnięciem w zimowy sen. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7hyXZDLraW0LEGcoMdejiEpuCvH10j5y9h1-dmQwhxB-wc32DiR6hi1vVNuJRTWDdqMhEbzcGuXGPgYhKGNyAtRQlzTD4mxd69hliL_mGV93PYTmu6_ux5pPfajKQf45VbD87lH2-d3w/s320/PICT4807.JPG" width="320" /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLCbHAJVsyT1fDhy8F66Ako7_QGsGW5qxaiWI7dCj9SV4_5uJfKdF3iSIiLXap0oDPozqCG4bRBlATTq94QckjBGFGLygJzy_iJ0ThHpJvuG8sFpmCg0nEKser3DWZz94CrhP90dAdCkQ/s1600/PICT4808.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLCbHAJVsyT1fDhy8F66Ako7_QGsGW5qxaiWI7dCj9SV4_5uJfKdF3iSIiLXap0oDPozqCG4bRBlATTq94QckjBGFGLygJzy_iJ0ThHpJvuG8sFpmCg0nEKser3DWZz94CrhP90dAdCkQ/s320/PICT4808.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiOdcHHgnw1rAI01y2OBtwrVvgqls4MHrhh2vpBEfBiL1HmrlBc6r0a5nOxep06fYfjKJBF-GOJ_1LEo8RUOJmw4ceUMMahmA5Lyyyce6FV-0Hh0U0Oc3z_6vgDnYamRGZFqVaoUcjqPuA/s1600/PICT4809.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiOdcHHgnw1rAI01y2OBtwrVvgqls4MHrhh2vpBEfBiL1HmrlBc6r0a5nOxep06fYfjKJBF-GOJ_1LEo8RUOJmw4ceUMMahmA5Lyyyce6FV-0Hh0U0Oc3z_6vgDnYamRGZFqVaoUcjqPuA/s320/PICT4809.JPG" width="320" /></a></div>
Chociaż - kto wie? Może Misia wcale nie zapadnie w sen zimowy, a będzie nocami szeptać bajki do uszka Różowej Dziewczynce?Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12281258789604569556noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6037686421638480129.post-75605643965054840912013-10-16T01:52:00.002-07:002013-10-16T01:52:30.798-07:00Przyjaciele z podwórka<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Piesek, kotek i prosiaczek - od dziś najlepsi przyjaciele :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijJFi-G_iD3k8EaP50aaMEZL5-Z4JsxIbdy2P07u6qkAE5K43QdvHYJoq5rutKyvqPD9HBY1WhQ-sdZFJSKs_iNGqv0pcomMvR3FcIYPjSULhyphenhyphenp2VZQP_g92C8p3J-UgsdGsQ-YfwdGYk/s320/PICT4776.JPG" width="320" /></div>
Pomysłów na zabawę im nie brakuje - tu zastanawiają się, jak wskoczyć do pudła z kasztanami ;)<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgh3HCYOnzWfW5t0dcYlQi06rkLyQPmbU8PrQ8T2uqen9tbHz0WE5_K9DPoKgFxFsAnNXEc5pT7jddzOnTVJNECLkaKizT5dxbam9NAmk-X0mFgkzjglIidLFCbQiXpY_qRsQGiDHKl0_E/s1600/PICT4777.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgh3HCYOnzWfW5t0dcYlQi06rkLyQPmbU8PrQ8T2uqen9tbHz0WE5_K9DPoKgFxFsAnNXEc5pT7jddzOnTVJNECLkaKizT5dxbam9NAmk-X0mFgkzjglIidLFCbQiXpY_qRsQGiDHKl0_E/s320/PICT4777.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhrBdBDKe_jyPHpLc5nTzjHMekd952OzDL6iiEYvbHclbS04FjJ4qhQyjpcQ0Fze6Ayb3XcQdpmW4uzN-ITF92XGTJXrvIbGv1QlMFvk9RHCuGpiEuDZPNYOgEKNC7pyENRN7mkFpEkHY/s1600/PICT4778.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhrBdBDKe_jyPHpLc5nTzjHMekd952OzDL6iiEYvbHclbS04FjJ4qhQyjpcQ0Fze6Ayb3XcQdpmW4uzN-ITF92XGTJXrvIbGv1QlMFvk9RHCuGpiEuDZPNYOgEKNC7pyENRN7mkFpEkHY/s320/PICT4778.JPG" width="240" /></a></div>
Kotek w paski brązowo-miodowe, najbardziej szalony z całej trójki. Puszysty, z wyjątkowo długim ogonem oraz wąsiskami.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggmccfCeBWogzOyIaEM8aFcWqmXLG5LPIEaq-oShlsLyOvX7IDFC8-uFPXmX4QIHIpUX2UcpZ7KmnMpOxlRJaKX5sop4FyfJOr2zAkCRw39LyAy-R0SK-eMkoJoXEwSC_-VsE1F6JRocA/s1600/PICT4780.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggmccfCeBWogzOyIaEM8aFcWqmXLG5LPIEaq-oShlsLyOvX7IDFC8-uFPXmX4QIHIpUX2UcpZ7KmnMpOxlRJaKX5sop4FyfJOr2zAkCRw39LyAy-R0SK-eMkoJoXEwSC_-VsE1F6JRocA/s320/PICT4780.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
Jak widzicie, pasiasty jest niemal cały, z wyjątkiem pyszczka oraz czubka ogona. Taki mniejszy kuzyn tygrysa.<br />
Piesek natomiast to w tej gromadzie głos rozsądku. Poważne spojrzenie, chwilami pełne dezaprobaty, ale... <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6-XrPqH3JsaO2tR0aePCqrpkSnymDarEJ3VFzFRJNpDQOrxJtBnJ-cYq7MZQBSQIXTC9mkCLQH0-sLF9fXtJRpDtiNSH74LQHC4pS8Sni0Tp1wkOQWLadhCYBpy-Nr-SGqAgvxa5Lo0A/s1600/PICT4782.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6-XrPqH3JsaO2tR0aePCqrpkSnymDarEJ3VFzFRJNpDQOrxJtBnJ-cYq7MZQBSQIXTC9mkCLQH0-sLF9fXtJRpDtiNSH74LQHC4pS8Sni0Tp1wkOQWLadhCYBpy-Nr-SGqAgvxa5Lo0A/s320/PICT4782.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
Spójrzcie tylko, jak dyskretnie zakręca czubek jego ogona! To niechybna oznaka poczucia humoru :) <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="" style="clear: both; text-align: center;">
A świnka to odrębna historia. Świnka jest w tej trójce największym pieszczochem :) </div>
<div class="" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2bbsqppVkxkLPe9O3hA9KwtWsLaPT_jl8SyPWhuokMuqbAcIxu5HVtX3tzjdXThve1bdmDnnExETKFwsx7tTcmSNdWFoOo7L76PLCyBC2CChuTOe7qevDUijWicVcryK_4en4WjPNeIM/s1600/PICT4785.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2bbsqppVkxkLPe9O3hA9KwtWsLaPT_jl8SyPWhuokMuqbAcIxu5HVtX3tzjdXThve1bdmDnnExETKFwsx7tTcmSNdWFoOo7L76PLCyBC2CChuTOe7qevDUijWicVcryK_4en4WjPNeIM/s320/PICT4785.JPG" width="320" /></a>Przy okazji chciałabym opowiedzieć Wam pewną historię ze świnką w tle. Niezupełnie z tą na obrazku, ale z bardzo podobną. Otóż niedawno sprzedawałam na pchlim targu moje zabawki. Miałam ze sobą trzy świnki, w tym jedną malutką. I oto przyszła 3-letnia Blanka ze swoim tatą. Blanka była szczerze zainteresowana małym prosiaczkiem, ale tata zaproponował, że najpierw obejrzą wszystkie stoiska, a potem zastanowią się, czy wezmą tę świnkę ze sobą. No i poszli...</div>
<div class="" style="clear: both; text-align: center;">
W międzyczasie inna dziewczynka, niewiele starsza od Blanki i równie zachwycona świnkami, kupiła dużą i małą świnkę. Po jakimś czasie wraca Blanka... Tata mówi: "To my poprosimy tę świnkę". Rozłożyłam ręce... "Już jej nie mam". Blanka spojrzała mi głęboko w oczy... COŚ kazało mi pospiesznie dodać: "...ale można zamówić!". I tak też się stało. Zamówienie złożone, zapłacone z góry.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Dwa dni później prosiaczek trafił na przedszkolną półkę Blanki, opatulony w jej rękawiczkę. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Zastanawiałam się, czy przesyłka na pewno dotarła, ale przez dwa tygodnie nie spotkałam ani Blanki, ani jej rodziców. A gdy wreszcie spotkałam jej mamę i spytałam, czy świnka dotarła, jej reakcja była żywiołowa! Okazało się, że nie wiedziała, skąd ta świnka się wzięła. Tata Blanki wyjechał zaraz po pchlim targu i nic nie powiedział o zamówieniu. Mama wypytała wszystkie ciocie i koleżanki w przedszkolu - nikt nic nie wiedział. Blanka próbowała coś tłumaczyć, ale historia była dla niej jednak zbyt skomplikowana.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
I teraz najlepsze - dzień dostarczenia świnki był jednocześnie dniem urodzin Blanki!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Dowiedziałam się także, że dziewczynka praktycznie nie rozstaje się z prosiaczkiem - śpi z nim, wszędzie z nim chodzi, a przez pierwszy tydzień nosiła go nawet do przedszkola :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Właśnie po to to robię :) </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12281258789604569556noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-6037686421638480129.post-81369991755531458742013-10-16T01:28:00.002-07:002013-10-16T01:28:29.395-07:00Nie ma sukni złotej?!<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Pamiętacie piosenkę z dzieciństwa o pewnej niedużej lalce, która poszła na bal, choć nie miała sukni złotej? Jako dziecko cieszyłam się, że lala trafiła na bal, ale jakoś zawsze żal mi było, że nie miała złotej sukienki. Wyobrażałam sobie, że wszystkie lale dookoła mają kreacje kapiące złotem i diamentami, a biedna Zuzia nie... </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
W końcu dorosłam, mam córkę, a córka ma lale. Pomysł przyszedł natychmiast :) </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4N_u3gRoibVgNnNKRmysceKbJV8eWpUeaVB7iyVoxorON15ioOzLVpjBNEIDwdpyYVDPfz-2zNmAY1BiGXSiO8arcrGtA6GzJYTu9_ClJy1B2YuvpERd46zp0Qq3NBd2VqYIGv0EnowY/s320/PICT4766.JPG" width="320" /> </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Jedna suknia jest bordowa ze złotą nitką (pierwsze zdjęcia nie oddają prawidłowo jej barw), rozpinana z tyłu, oczywiście z szykownymi guziczkami.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEialDJv4eIS2024V_dQrqm5ajTRCBmhaIMJgqEfPFh7AEyo6ZJdNW2ifkfeDAF5XYdpm0eGAbdEtKsIDUzjmKACEZ8PeLojwfPkJ7vht6pxLVZkGovR6vjFCLn93ZikhDVZuH6EulWrxNI/s1600/PICT4767.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEialDJv4eIS2024V_dQrqm5ajTRCBmhaIMJgqEfPFh7AEyo6ZJdNW2ifkfeDAF5XYdpm0eGAbdEtKsIDUzjmKACEZ8PeLojwfPkJ7vht6pxLVZkGovR6vjFCLn93ZikhDVZuH6EulWrxNI/s400/PICT4767.JPG" width="300" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKLFpQ6iXdbynscVp6DuRU6is9Ep_RJgkL1A6EDGCvPjvZjH1YjIJas2FgkVgkNUBAD2dS5zEwco6jmFLbrHa0ncZ_517qPi0FknRu9sOOrBg_Jz50SXZxvYxA7g0VigXGhCfXnHmIDKo/s1600/PICT4768.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKLFpQ6iXdbynscVp6DuRU6is9Ep_RJgkL1A6EDGCvPjvZjH1YjIJas2FgkVgkNUBAD2dS5zEwco6jmFLbrHa0ncZ_517qPi0FknRu9sOOrBg_Jz50SXZxvYxA7g0VigXGhCfXnHmIDKo/s400/PICT4768.JPG" width="300" /></a></div>
Druga suknia jest srebrzysta, z lśniącymi białymi zdobieniami i złotymi guziczkami po obu stronach szyi.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJaxzzMRAxhnuWcci4rPSZMwp51terlwOocHZEl-YGgZLMMvQ7VfaiEV_SfIsG3xi-Uj2E6yugGhPV2Qq6D7fVxJuKpYOF3ypNUMkS37qRjNFBlTvJWuieI8YkMqDssUsKAY6r-5x-Zx8/s1600/PICT4770.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJaxzzMRAxhnuWcci4rPSZMwp51terlwOocHZEl-YGgZLMMvQ7VfaiEV_SfIsG3xi-Uj2E6yugGhPV2Qq6D7fVxJuKpYOF3ypNUMkS37qRjNFBlTvJWuieI8YkMqDssUsKAY6r-5x-Zx8/s400/PICT4770.JPG" width="300" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhylSA-YOL7IwECyF1dxc1KxYqX27nNOf966DfGwWCoY6Hj10tkvdwY2kF-OMhkZQmJfbspaVepqIs4QJnIfmlclI-l0IklCTXYxLSo7mel4UrKyDcy-0bIVL0BA-DRXn26D6XFgQril7Y/s1600/PICT4771.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhylSA-YOL7IwECyF1dxc1KxYqX27nNOf966DfGwWCoY6Hj10tkvdwY2kF-OMhkZQmJfbspaVepqIs4QJnIfmlclI-l0IklCTXYxLSo7mel4UrKyDcy-0bIVL0BA-DRXn26D6XFgQril7Y/s320/PICT4771.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfPh8wT4CQQE_GAbrffUXYygOyL00x_UBWI3Bsq4kui8MzPzNF_D5EZWhnAvaA4W6mI563w1uk-wbuv0DgSHNlWEpAcxC_j-Xe4y6rYj01wpxGcMcmUPh8xFVX6tgj4ZVRX4zmIByvVLI/s1600/PICT4772.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfPh8wT4CQQE_GAbrffUXYygOyL00x_UBWI3Bsq4kui8MzPzNF_D5EZWhnAvaA4W6mI563w1uk-wbuv0DgSHNlWEpAcxC_j-Xe4y6rYj01wpxGcMcmUPh8xFVX6tgj4ZVRX4zmIByvVLI/s320/PICT4772.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3lCCHWg4TTqGTmYhP8irJDssds9e_0VNqizFKXYIV1U_Ux4Zpk7rjx70A1H5XpRvgIB-INVapU2bYIy8i-C8ja-ox1i0vXj4o0o2c4QJjU4g7kGA2EbeuU8MC1QmTuYY44ZM3sQDScPA/s1600/PICT4773.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3lCCHWg4TTqGTmYhP8irJDssds9e_0VNqizFKXYIV1U_Ux4Zpk7rjx70A1H5XpRvgIB-INVapU2bYIy8i-C8ja-ox1i0vXj4o0o2c4QJjU4g7kGA2EbeuU8MC1QmTuYY44ZM3sQDScPA/s320/PICT4773.JPG" width="320" /></a></div>
A bal mamy raz na tydzień :)Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12281258789604569556noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6037686421638480129.post-57759839495439647762013-10-16T01:13:00.001-07:002013-10-16T01:13:29.869-07:00Pasiasty sweterek<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUVbI_SIOIopxqGAtcoNTqRLKjzNf6UCHsci-95m2C55iia0pjPcM-Doxu7HtIpY7KrDxZyouidiMUbOmPM4G-qS_37NEz7mQgJFwWFeSnqmrANXlRKEFWdZeiE7FNeCUG9cdNQibzjDk/s1600/PICT4762.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUVbI_SIOIopxqGAtcoNTqRLKjzNf6UCHsci-95m2C55iia0pjPcM-Doxu7HtIpY7KrDxZyouidiMUbOmPM4G-qS_37NEz7mQgJFwWFeSnqmrANXlRKEFWdZeiE7FNeCUG9cdNQibzjDk/s320/PICT4762.JPG" width="240" /></a>Choć dzierganymi zabawkami zajmuję się od niedawna, swetry i inne ubranka robię dokładnie od dziewiątego roku życia. Oto jedno z moich nowszych dzieł - pasiasty golf dla syna. Włóczka Zorza (akryl/wełna), w dwóch odcieniach brązu. Rękawy i przód/tył połączone reglanem tak, aby paski pasowały ;) Uwaga: nie róbcie tego sami w domu!!! Nie wiem, ile podejść robiłam, ale jedno jest pewne: nie da się robić reglanu standardową metodą (czyli na okrągło), jeśli chce się zmieniać kolory. Co ja mówię - da się, ale przy każdej zmianie koloru paska trzeba by odcinać nitkę i zakładać nową. Rozwiązanie tego problemu na szczęście się znalazło - wystarczyło łączyć części na trzech spośród czterech skosów, zwyczajnie obracać robótkę, a na koniec zszyć w miejscu ostatniego połączenia (postarałam się, aby wypadło na tyle sweterka).</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivEMcjeKL_inJFoXiWAHuOsm2odSULV7ieLNTHSa8VzfHHMlIga-jbDiwa4ex9UmHEGsLstcnLJcAkBGwzAB9KOZ-jgglH9yknXb0BmAVjwAoCjayG50Taj8E9FbfYyYejk-T5GPhHLaQ/s1600/PICT4763.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivEMcjeKL_inJFoXiWAHuOsm2odSULV7ieLNTHSa8VzfHHMlIga-jbDiwa4ex9UmHEGsLstcnLJcAkBGwzAB9KOZ-jgglH9yknXb0BmAVjwAoCjayG50Taj8E9FbfYyYejk-T5GPhHLaQ/s320/PICT4763.JPG" width="240" /></a></div>
<br />
Mój model pozował bardzo chętnie :) <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7XYGwS7sOeyoNikR3-WLleAweJ3Os2QwDWVW4EQKmldeNLTzgUa5QLLbp80WFVEM-I9CwyPcaZypWtlvycGXPw2NoPSEHiBX5CPzxiCQlFIYMfsyxVrup1bp-gBz1ph4kEDQAUAUyJjc/s1600/PICT4765.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7XYGwS7sOeyoNikR3-WLleAweJ3Os2QwDWVW4EQKmldeNLTzgUa5QLLbp80WFVEM-I9CwyPcaZypWtlvycGXPw2NoPSEHiBX5CPzxiCQlFIYMfsyxVrup1bp-gBz1ph4kEDQAUAUyJjc/s320/PICT4765.JPG" width="240" /></a></div>
<br />
...a ten sweterek jest w tej chwili jego ulubionym, co jest dla mnie największą pochwałą :)Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12281258789604569556noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-6037686421638480129.post-92048282375043446152013-10-02T00:39:00.001-07:002013-10-02T00:45:45.436-07:00Królowa sawanny spożywa śniadanie<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEho-9HvuVeO2wZsOysaFrAw6l1SRv-JSHOrZUGFU9oBgPO3qdE-iMjEuN5gFl2fTgIvnScCdBTc5vNH5Xf7wkDuFJzzLZR_WQkFEy21Wmwjc4ofP7eIPJCgMYzqcgUy0IZJXKCGXvxzafY/s1600/PICT4732.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEho-9HvuVeO2wZsOysaFrAw6l1SRv-JSHOrZUGFU9oBgPO3qdE-iMjEuN5gFl2fTgIvnScCdBTc5vNH5Xf7wkDuFJzzLZR_WQkFEy21Wmwjc4ofP7eIPJCgMYzqcgUy0IZJXKCGXvxzafY/s400/PICT4732.JPG" width="400" /></a><span style="font-size: large;"> Majestatyczny krok, smukła szyja, piękne lśniące oczy - oto królowa sawanny :)</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhTJbJPNTh5NL9HSQ4cvKjb3PZ-33y4kHjxrJStNABKGK_Eg2MKIPSbPve83lE9WcEACAafNJTTc_c7M3p42zxsjZ6fVtYpmis69-grHTcaOdwJ1TQuNXb0RdXEDyzw24w6xAGgzzv8eGQ/s1600/PICT4733.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhTJbJPNTh5NL9HSQ4cvKjb3PZ-33y4kHjxrJStNABKGK_Eg2MKIPSbPve83lE9WcEACAafNJTTc_c7M3p42zxsjZ6fVtYpmis69-grHTcaOdwJ1TQuNXb0RdXEDyzw24w6xAGgzzv8eGQ/s400/PICT4733.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
Żyrafa wyruszyła na poszukiwanie smacznych kąsków. Poproszona o pozowanie, łaskawie spojrzała w obiektyw...<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzFphX-IKgvT3UZ6-xQCSDpTu9v-cImrOiYLF_MwqG4C5zwhnbpesPBUwDBUZFyxWeAZ1ua7RE220XTF9muJ8YZrHrUHk1CcAwfsxn1UwqZGIRhXUFseAUbkh6yxy2n4Ln7M21YZXJmKM/s1600/PICT4734.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzFphX-IKgvT3UZ6-xQCSDpTu9v-cImrOiYLF_MwqG4C5zwhnbpesPBUwDBUZFyxWeAZ1ua7RE220XTF9muJ8YZrHrUHk1CcAwfsxn1UwqZGIRhXUFseAUbkh6yxy2n4Ln7M21YZXJmKM/s400/PICT4734.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
Pokazała lewy profil...<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPUYRmjp_6bGu7YL3dPkcE3L9dZaWK2acLg2yNnzmNZf1qejMYhY_mykUZEiqamluf5J94ydUUIxFAoAcb349sGwqnT8udnkZ5lmQ23nCbJs2rvCdyJDrrEIlB18ZscEUamd8DN_hjjNA/s1600/PICT4735.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPUYRmjp_6bGu7YL3dPkcE3L9dZaWK2acLg2yNnzmNZf1qejMYhY_mykUZEiqamluf5J94ydUUIxFAoAcb349sGwqnT8udnkZ5lmQ23nCbJs2rvCdyJDrrEIlB18ZscEUamd8DN_hjjNA/s400/PICT4735.JPG" width="300" /></a><br />
<br />
<br />
<br />
Pokazała prawy profil... <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqwP2E7eeP9ZMLHN2I8JDhFBKJNgqZBFdy_09Czj22IYJYOvvJ3g7BiJBXN26yGQWePOkDzjdW7ThAma_YcS9ihi4Lf6fImvP6JiQlUSMDR1oLM4l1tyb2yts2Egs-d6V0ZewZ-1tOLlA/s1600/PICT4736.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqwP2E7eeP9ZMLHN2I8JDhFBKJNgqZBFdy_09Czj22IYJYOvvJ3g7BiJBXN26yGQWePOkDzjdW7ThAma_YcS9ihi4Lf6fImvP6JiQlUSMDR1oLM4l1tyb2yts2Egs-d6V0ZewZ-1tOLlA/s400/PICT4736.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
... i zaczęła skubać liście, pomrukując z zadowolenia.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjWvc4aDEC4RKX8_86q4JXhffi8T_VUQtBfa6kAIqjb9XRP_TRYB4YyM0bZgY8Hz-_L5HoGXDxBP2k8ofYroNZ5UZPxGP6v8iLgTwu97ocC-TCnSogjYUCjbunIKzP50a2b2rWS86leshs/s1600/PICT4738.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjWvc4aDEC4RKX8_86q4JXhffi8T_VUQtBfa6kAIqjb9XRP_TRYB4YyM0bZgY8Hz-_L5HoGXDxBP2k8ofYroNZ5UZPxGP6v8iLgTwu97ocC-TCnSogjYUCjbunIKzP50a2b2rWS86leshs/s400/PICT4738.JPG" width="400" /></a></div>
Żyrafa ta to najtrudniejsze, jak dotąd, zwierzątko, które wykonałam. Łatki naszywałam po wykonaniu całego korpusu beżowym kolorem, było to bardzo pracochłonne, a i efekt jest nieco zbyt wypukły. Jeśli kiedykolwiek będę robiła żyrafę ponownie, to będę wrabiać łatki od razu, co zaowocuje pomieszaniem z poplątaniem, ale może będzie wyglądać jeszcze lepiej.<br />
Rożki są wykonane na szydełku, pomysłodawcą była moja córka Irma, która stawia swoje pierwsze kroki na polu robótkowym.<br />
<div style="text-align: right;">
Królowa sawanny jest także największym (w sensie - najwyższym) moim dziełem. W najwyższym punkcie mierzy 25 cm. </div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12281258789604569556noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-6037686421638480129.post-59798579146731271262013-09-28T07:44:00.000-07:002013-10-16T01:14:29.798-07:00Zwierzyniec cz. V - owieczka na wypasie<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Dziś prezentuję owieczkę, wykonaną według przepisu Frey'i Jaffke. Owieczka w zamyśle skubie trawkę, stąd pochylony łebek. Ścieg francuski sprawia, że owieczka wydaje się kędzierzawa. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Największym wyzwaniem w tym projekcie jest prawidłowe wykonanie uszu. Po zszyciu głowy należy boki ściągnąć do dołu i dopiero wtedy wyprofilować główkę. Uczciwie przyznam, że muszę nad tym jeszcze trochę popracować.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi47oVBPkmFxNHf_zhH58m6bm7TfQUhkdLuaqhkkx5vPRoz5E52DEIQGSO9UEZmDz3VDwnKj4mX9gRskU4eW8s9v9hOViJeyuEtIO0ZXBBA1hbpJOoe5h9UXT2ICwEEme7w46058gxQE80/s400/PICT4722.JPG" width="400" /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjngDpeJGjQROUcULaupUfoAorR1tkTAnebLR_x2nBKG-_AoCwQt_-EsbA9MbzOYRPlejlqYhzK0n76szHmbK1Xs3Kbwh6odGuQ30J0u5aNqKT73JT09eAtrfe9UqlaqEpvf11qWM4TwE/s1600/PICT4723.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjngDpeJGjQROUcULaupUfoAorR1tkTAnebLR_x2nBKG-_AoCwQt_-EsbA9MbzOYRPlejlqYhzK0n76szHmbK1Xs3Kbwh6odGuQ30J0u5aNqKT73JT09eAtrfe9UqlaqEpvf11qWM4TwE/s400/PICT4723.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghhl_LeT_nGzJtw8WeTR2iz1B59VnTVU-l4TDuK2LUzipNOHZ9rBEpwleueta_XEpncaVlLom_-48XTlqRAcQj64EjOhHPnHlyTtB-3GpHfFYdihdYvabE2TF45Zsuuk_nbbERWPY02ng/s1600/PICT4724.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghhl_LeT_nGzJtw8WeTR2iz1B59VnTVU-l4TDuK2LUzipNOHZ9rBEpwleueta_XEpncaVlLom_-48XTlqRAcQj64EjOhHPnHlyTtB-3GpHfFYdihdYvabE2TF45Zsuuk_nbbERWPY02ng/s400/PICT4724.JPG" width="400" /></a></div>
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12281258789604569556noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6037686421638480129.post-46857636721549142972013-09-18T08:54:00.004-07:002013-09-18T09:31:05.679-07:00Akcja ratunkowa<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="" style="clear: both; text-align: justify;">
Pewien pies miał spotkanie z... psem ;) Nie wyszło mu to na zdrowie, a jego 7-letni opiekun bardzo się zmartwił. Poprosił mnie o ratunek, a ja podjęłam wyzwanie. Po wstępnych oględzinach okazało się, że włóczkowy pacjent stracił oboje uszu, część twarzy oraz miał ranę na łapie. Uwaga - poniżej drastyczne zdjęcia ;)</div>
<div class="" style="clear: both; text-align: justify;">
Dalsze oględziny wykazały znaczne zniszczenie tkanki... jakby to powiedzieć... wełnistej. Byłam przekonana, że łebka nie da się zrekonstruować bazując na pozostałym materiale, toteż wstępne ustalenia z właścicielami zakładały zrobienie łatek w innym kolorze. Łatki jednak odstawały i w ogóle nie komponowały się z resztą, toteż postanowiłam sprawdzić, ile tak naprawdę tkanki wełnistej mam do dyspozycji. Odpadło wiele krótkich kawałeczków, natomiast dłuższe połączyłam i wykonałam główkę od początku. Wystarczyło... na styk. A co z uszami - zapytacie. Otóż uszy powstały z innej tkanki wełnistej, celowo w innym kolorze. Efekty oceńcie sami: </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwZb3TOor7ETvzNTqb_uYFfrZIVJrHj_96PZ92yFEERPR-OvAHSqnC_swTwORhub9O4DaL7R8d0_SUhimhhuxkHwYmNRfaU6wi0zzBbFqJnokqgLL_9FQ5fXXxR7lBTp-LDa4cKVB4zos/s1600/PICT4700.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwZb3TOor7ETvzNTqb_uYFfrZIVJrHj_96PZ92yFEERPR-OvAHSqnC_swTwORhub9O4DaL7R8d0_SUhimhhuxkHwYmNRfaU6wi0zzBbFqJnokqgLL_9FQ5fXXxR7lBTp-LDa4cKVB4zos/s400/PICT4700.JPG" width="400" /> </a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMkHkBI8Yldy5xdt_Kl5k27NPFDjw6GgveEYrHKc0Lhk1fBowYx2ZUVarSrFhIttfY4t_S2CXv2VjsnumqCqRw-ljnk3fFYlq9PsDvSWnjrzyBExaf8_3uFJgAOKBzsOO73a48E91G82g/s1600/PICT4706.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMkHkBI8Yldy5xdt_Kl5k27NPFDjw6GgveEYrHKc0Lhk1fBowYx2ZUVarSrFhIttfY4t_S2CXv2VjsnumqCqRw-ljnk3fFYlq9PsDvSWnjrzyBExaf8_3uFJgAOKBzsOO73a48E91G82g/s400/PICT4706.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiB-6ESBDYptmYvDMTUGV6IAsq5IVeNCRnG4yFqbEbVLQoxVQvoKfPTMPZaIyfdEsHedz80meYKnlEGeswI89uTZRN_Hc5ufyDHxtvvKBUBUHtb5Ptk_owY6RwMrTBr7vgfwzvYNr_d2FI/s1600/PICT4704.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiB-6ESBDYptmYvDMTUGV6IAsq5IVeNCRnG4yFqbEbVLQoxVQvoKfPTMPZaIyfdEsHedz80meYKnlEGeswI89uTZRN_Hc5ufyDHxtvvKBUBUHtb5Ptk_owY6RwMrTBr7vgfwzvYNr_d2FI/s400/PICT4704.JPG" width="400" /> </a> </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCGAX33tUkcIZc8zhQmWNIV9srpen29aTxtllEsM3vgLTVTyDXnCwn-8OpVNp12mC0Ktk3F3o0M3GvyM3NtmJZ1U1DdJPUbz4chtqw3s0iqyEfl8xwxTtZ0gjUvMxiWJt-p2OFoLp1JQw/s1600/PICT4705.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCGAX33tUkcIZc8zhQmWNIV9srpen29aTxtllEsM3vgLTVTyDXnCwn-8OpVNp12mC0Ktk3F3o0M3GvyM3NtmJZ1U1DdJPUbz4chtqw3s0iqyEfl8xwxTtZ0gjUvMxiWJt-p2OFoLp1JQw/s400/PICT4705.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidXCJH4QhQxxTaQuu4gkzjZoHAvRe6ItMs6NjHWKR6r1VOV_C7mZ3lhv5-GeCiTe6lUbsABuMUO1YiWk3ZJmwGDa_2AzBnLH4P1A4RcHzkIx-z4o3hwF0IxGSNTWxvOobvhoD5Pay_VQs/s1600/PICT4716.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidXCJH4QhQxxTaQuu4gkzjZoHAvRe6ItMs6NjHWKR6r1VOV_C7mZ3lhv5-GeCiTe6lUbsABuMUO1YiWk3ZJmwGDa_2AzBnLH4P1A4RcHzkIx-z4o3hwF0IxGSNTWxvOobvhoD5Pay_VQs/s400/PICT4716.JPG" width="400" /></a> </div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5St92XeoPlcLeiJ8jkmTlBLfN06cqKctYZN_nF-PbCwc3CmqSQJwYLAYYgWkUpn2__NLV5xjF71N_97EGOT3NOBKmnUq8IK0z0li9fRY9l1oWl4FgHlSQfJgfz8teXAT8agl8JBlG-QY/s1600/PICT4710.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5St92XeoPlcLeiJ8jkmTlBLfN06cqKctYZN_nF-PbCwc3CmqSQJwYLAYYgWkUpn2__NLV5xjF71N_97EGOT3NOBKmnUq8IK0z0li9fRY9l1oWl4FgHlSQfJgfz8teXAT8agl8JBlG-QY/s400/PICT4710.JPG" width="300" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqVEjU9JOJ49ag6vYPCkzkrtt4WIBFdtevkN1H47t425QZSt81G98iqu__X_ANck2zdC5ygpyrue0EdA3ZO0HWVOPKwVSUdqVchy82U5_Xr1pfhY0Y07dOyt-VOQTSasYpwbQbeX1REV8/s1600/PICT4711.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqVEjU9JOJ49ag6vYPCkzkrtt4WIBFdtevkN1H47t425QZSt81G98iqu__X_ANck2zdC5ygpyrue0EdA3ZO0HWVOPKwVSUdqVchy82U5_Xr1pfhY0Y07dOyt-VOQTSasYpwbQbeX1REV8/s400/PICT4711.JPG" width="300" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZwmyl-ua94nlYv1qvQ3HRtYkswZtjgjPDuS-nG6EgD1JSHXpJpc0a8B0oBspXB7MqxMGYUDeQb190rhT9xnFZO3B0OetZ0NWfgu2yj_btO15k10s9d-qHz30izENpLg3JCI607tXd928/s1600/PICT4713.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZwmyl-ua94nlYv1qvQ3HRtYkswZtjgjPDuS-nG6EgD1JSHXpJpc0a8B0oBspXB7MqxMGYUDeQb190rhT9xnFZO3B0OetZ0NWfgu2yj_btO15k10s9d-qHz30izENpLg3JCI607tXd928/s400/PICT4713.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghi1aJ65U9v2WOh-qInHPSTOtqzsensImrZpTe9lkx84mzbohbQCB9jyKDjL8zqXYGGckEiJantnNr6Dkbl5_GFbxuEXMLRfEvW0LbMD4DC-T-ynHdll7O6cRN8OhqoVaLZZ-CnWxh4Ww/s1600/PICT4714.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghi1aJ65U9v2WOh-qInHPSTOtqzsensImrZpTe9lkx84mzbohbQCB9jyKDjL8zqXYGGckEiJantnNr6Dkbl5_GFbxuEXMLRfEvW0LbMD4DC-T-ynHdll7O6cRN8OhqoVaLZZ-CnWxh4Ww/s400/PICT4714.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12281258789604569556noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-6037686421638480129.post-68151573325210965122013-06-28T13:20:00.000-07:002013-10-16T01:14:50.925-07:00Zwierzyniec cz. IV - jak pies z kotem<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgm3XFQeOf2p9qkFCWpIfZZvMq31Oc-bBz46rUw1iEfRpaBnCuyLAIMSvkp8367MhlKCiX1sH6mTetR9JxnPlUGgGD39ynyGv_mYZG_CYPhbyj-WuYGCOH6p73o7XJ-J_XcOLFmt8zh5v0/s1600/pies+z+kotem+1.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"></a>Nareszcie wakacje... Nareszcie lato. W upale dzierganie idzie opornie, toteż prawdopodobnie rozstanę się na jakiś czas z drutami... Lub przerzucę się na bawełnę, gładką i chłodną. Tymczasem przedstawiam najnowsze (i być może ostatnie w tym sezonie) zwierzaki.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgkAJzKJurWmTEIA9u2nCdyWHsfMxSys7ayIR6CZMXnA8CP3JnLEbJwZo8GGU65SKQNJqKCvPpeslIyXCp9g-tOCFneLcrQUBNg1jiZgeL6t6CYrME0-dFwm6GH_tp0qRGgy2UUG9QfjNk/s1600/pies+z+kotem+2.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgkAJzKJurWmTEIA9u2nCdyWHsfMxSys7ayIR6CZMXnA8CP3JnLEbJwZo8GGU65SKQNJqKCvPpeslIyXCp9g-tOCFneLcrQUBNg1jiZgeL6t6CYrME0-dFwm6GH_tp0qRGgy2UUG9QfjNk/s320/pies+z+kotem+2.JPG" width="320" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgm3XFQeOf2p9qkFCWpIfZZvMq31Oc-bBz46rUw1iEfRpaBnCuyLAIMSvkp8367MhlKCiX1sH6mTetR9JxnPlUGgGD39ynyGv_mYZG_CYPhbyj-WuYGCOH6p73o7XJ-J_XcOLFmt8zh5v0/s1600/pies+z+kotem+1.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgm3XFQeOf2p9qkFCWpIfZZvMq31Oc-bBz46rUw1iEfRpaBnCuyLAIMSvkp8367MhlKCiX1sH6mTetR9JxnPlUGgGD39ynyGv_mYZG_CYPhbyj-WuYGCOH6p73o7XJ-J_XcOLFmt8zh5v0/s320/pies+z+kotem+1.JPG" width="320" /></a></div>
Tych dwoje kocha się... jak pies z kotem :) I to nie żart - miałam kiedyś psa i dwa koty. Trójca ta żyła w takiej komitywie, że ściśle współpracowała przy aktach kradzieży. Babcia wyciągała mięso z zamrażarki i chowała w szafce wiszącej. Następnie wyganiała koty z domu, ponieważ potrafiły one dostać się do tej szafki. Pies tego nie umiał... Potrafił natomiast otwierać wszystkie drzwi w domu. Gdy tylko zwęszył mięso, otwierał wszystkie drzwi na przestrzał i wpuszczał koty do domu. Koty biegły do kuchni, kradły mięso, przy czym spore jego kawały "przypadkiem" spadały na podłogę ;)<br />
<br />
Oczywiście od razu widać, kto tu rządzi i kto jest większym pieszczochem.<br />
Pies z kotem zostały zaplanowane jako komplet i w tejże konfiguracji powędrowały do pewnej uroczej młodej damy, która miała dziś urodziny :) <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjWndMpXX-UEtwgDtMkjBf_Ya86vFR_B71heRkxmggvLKVLkoprndFGwHO0WqLEvv9OuXZ8RzFH5nCBOViv7VIBTjc1bdBgQD_0vnOTGY1zwXS0rlzlOrmsWNnLzf4PTnBAv9zYdmD_GOU/s1600/kot1.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjWndMpXX-UEtwgDtMkjBf_Ya86vFR_B71heRkxmggvLKVLkoprndFGwHO0WqLEvv9OuXZ8RzFH5nCBOViv7VIBTjc1bdBgQD_0vnOTGY1zwXS0rlzlOrmsWNnLzf4PTnBAv9zYdmD_GOU/s320/kot1.JPG" width="320" /></a></div>
Kot został wykonany z prostokąta (korpus), natomiast głowę lekko modelowałam - tak, aby uszy były nieco bardziej odstające niż w oryginalnym projekcie Freyi Jaffke.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiYMq2E59h1UZpi-kLFOlLiDqOvfoY9RqaDWdm3ocltxa-DAzBVX0WV7pPJyR0HAOAjyQ9CxewzXlcvxbuOKXuFpG4O040ayyLGCs6chyphenhyphenA_8Mutj1q1Up42ABjlXBqy7L5IEdYU1q_jaBA/s1600/kot+2.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiYMq2E59h1UZpi-kLFOlLiDqOvfoY9RqaDWdm3ocltxa-DAzBVX0WV7pPJyR0HAOAjyQ9CxewzXlcvxbuOKXuFpG4O040ayyLGCs6chyphenhyphenA_8Mutj1q1Up42ABjlXBqy7L5IEdYU1q_jaBA/s320/kot+2.JPG" width="240" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Delikatne wąsiki powstały poprzez zadzierzgnięcie dwóch pętelek z białej nici po obu stronach noska.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDObH-OY4LO3EjZy093sVwgE1_4_S6ZyNVKFvWt-G-WihQLEBspUsNR8qGwt2JH9qZu3pdi4iydqYL0OzIMA7TXWPtjwdmldgGZDVtjuxUQ51TszCX-bIUX1C7O0g6PCg3n0xgY2tla5M/s1600/pies+1.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDObH-OY4LO3EjZy093sVwgE1_4_S6ZyNVKFvWt-G-WihQLEBspUsNR8qGwt2JH9qZu3pdi4iydqYL0OzIMA7TXWPtjwdmldgGZDVtjuxUQ51TszCX-bIUX1C7O0g6PCg3n0xgY2tla5M/s320/pies+1.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
Ten obywatel jest moim absolutnym ulubieńcem ostatnich dni. Robiony intuicyjnie, przy czym korpus i głowa dziergane oddzielnie i zszyte.<br />
Piesek ma ok. 5 cm wysokości, kotek o centymetr mniej.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi84pD4D6v9zE82OwXfCBaMX3Y6XCL1d3eNptICzigisIkIZES0ddeXXB6uDxu2THxFcxeb32RKnJ0eRdFXQ7687Lzx6kJO-ccz_fE-FJ8rD7wqGPYvJntMoU2uasMUP2e8OE_kWh8aIq0/s1600/pies+2.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi84pD4D6v9zE82OwXfCBaMX3Y6XCL1d3eNptICzigisIkIZES0ddeXXB6uDxu2THxFcxeb32RKnJ0eRdFXQ7687Lzx6kJO-ccz_fE-FJ8rD7wqGPYvJntMoU2uasMUP2e8OE_kWh8aIq0/s320/pies+2.JPG" width="240" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
Czy te oczy mogą kłamać?</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12281258789604569556noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6037686421638480129.post-19707042560351093032013-06-28T13:05:00.001-07:002013-10-16T01:15:06.892-07:00Zwierzyniec cz. III - czarna krowa na tle bordo<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Jeśli powiedziało się "byk", to trzeba powiedzieć "krowa". Ale żeby nie było za łatwo, to trochę zmieniłam projekt. I oczywiście dodałam nieregularne łaty, inne na każdym boku krowy. Ogon, uszy i wymię dziergane oddzielnie i doszyte.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7FVQfEGjVdTuDHGcDtO0uOJwaAjuzv5MgoLjkn_oy0OqPCKJ869LrcfVEooRRaknd7ZK6Kuzcw-qIfHMrGikdrYaOmBmAP5t52NTft3zO-UvTXSsCC4vsejIvnyJTdahyb2ehfsQztSE/s1600/krowa+1.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7FVQfEGjVdTuDHGcDtO0uOJwaAjuzv5MgoLjkn_oy0OqPCKJ869LrcfVEooRRaknd7ZK6Kuzcw-qIfHMrGikdrYaOmBmAP5t52NTft3zO-UvTXSsCC4vsejIvnyJTdahyb2ehfsQztSE/s400/krowa+1.JPG" width="400" /></a><br />
Dostała trochę za ciemne oczy, słabo je widać, ale zapewniam, że ma czym oglądać świat ;)<br />
<br />
Na zdjęciach nie widać tego dokładnie, ale krowa ma wypukłe kości biodrowe - większe niż prototyp - byk. <br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjWj6NJZ1Y2YW8yCZEfEUDmrDXai-PlJ_I_1S8WYvSU79BRpNEW7INdB8KKI8PHrkvq5uO3549M5JeyhpzKDMFSN2tQv4apwuE4K8i9pR3ep-sgr45iHztxJCn_AyfUTXsntGJR8boNTqY/s1600/krowa+2.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjWj6NJZ1Y2YW8yCZEfEUDmrDXai-PlJ_I_1S8WYvSU79BRpNEW7INdB8KKI8PHrkvq5uO3549M5JeyhpzKDMFSN2tQv4apwuE4K8i9pR3ep-sgr45iHztxJCn_AyfUTXsntGJR8boNTqY/s400/krowa+2.JPG" width="400" /></a><br />
<br />
<br />
Ogon dobrze przymocowany i sprawdzony przez moich osobistych crash-testerów. Trzyma mocno jak <i>Chińcyki</i> w polityce ;)<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiu1MzAFr72dsZQoR7Kgn4__eUgLK-FGgHEBfLbyReHVR-u6YfKyHykVw0ieU9D9sEtxLxQfx1tIs1B6cOjIumDiWJsvm8oDgf3CDzTIrL3wSUK2GnN27zd9rSvaYj06LvBkxqlECyBH5U/s1600/kot1.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><br /></a></div>
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12281258789604569556noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6037686421638480129.post-84490641187432069602013-06-12T01:56:00.000-07:002013-10-16T01:15:25.992-07:00Zwierzyniec cz. II - chwycić byka za rogiWykonanie na drutach wiernego odwzorowania zwierzaka nie jest prostą sprawą. Wymaga doświadczenia i praktyki (najlepiej zaczynać na gotowych, prostych wzorach, jak np. kot lub owca według Freyi Jaffke), zmysłu obserwacji, dokładnego przestudiowania szczegółów budowy zwierzęcia i umiejętności przełożenia ich na "język oczek", a także odwagi - zwłaszcza odwagi prucia i zaczynania od nowa. Od dłuższego czasu przemyśliwałam nad projektem byka (usłyszałam tu i ówdzie, że jest zapotrzebowanie), jednak dopiero wczoraj zebrałam się na odwagę, aby wreszcie wprowadzić go w życie.<br />
Korpus poszedł łatwo - zastosowałam intuicyjnie kilka sztuczek, jednak głowa udała się dopiero za czwartym podejściem. Całości dopełniły doszywane dodatki - odstające uszy, ogon z chwaścikiem i zagięte rogi, wykonane ciasno szydełkiem z twardej włóczki bawełnianej. A oto efekt:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwEDpnHG_l5-7bL1AspclvP6eP6dimVc085vzrGvQOkpzFDFmvEvV3QOV2lg9jVuu14WO4mXUXJMHxFIsj1D_owQOfXjOO13E2apkrC1zHB0kCLFYu4SUntsJ6dDEc4sr47wnl_okTGNE/s1600/PICT4592.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwEDpnHG_l5-7bL1AspclvP6eP6dimVc085vzrGvQOkpzFDFmvEvV3QOV2lg9jVuu14WO4mXUXJMHxFIsj1D_owQOfXjOO13E2apkrC1zHB0kCLFYu4SUntsJ6dDEc4sr47wnl_okTGNE/s400/PICT4592.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYVN5JB0krFWS0OyMWUB2_7MO4pDNAGGro1Hv5ygKEMLrJlIkPWcf9FpkiehQH4sTkMXb8LAvN6euShjgpFUE30e_ChBOccCfiRuTvU_dOmdg4yZ4dlWTrVIYxH2IA0gBHeOQCeHPC7Mw/s1600/PICT4593.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYVN5JB0krFWS0OyMWUB2_7MO4pDNAGGro1Hv5ygKEMLrJlIkPWcf9FpkiehQH4sTkMXb8LAvN6euShjgpFUE30e_ChBOccCfiRuTvU_dOmdg4yZ4dlWTrVIYxH2IA0gBHeOQCeHPC7Mw/s400/PICT4593.JPG" width="300" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgxm2it6M6WRBk4WPFkvUki6rOO4v8Wlzrv3KazYi1voGO_Sva2gOQcA0x1rIQSVUbiPIvBZIMdikDDP70wNsoNA-cB_2scF3ZPejZk7IC-xKRMiEHRLaOZ8yAgADLxsQG8-vFumPcuVtU/s1600/PICT4595.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgxm2it6M6WRBk4WPFkvUki6rOO4v8Wlzrv3KazYi1voGO_Sva2gOQcA0x1rIQSVUbiPIvBZIMdikDDP70wNsoNA-cB_2scF3ZPejZk7IC-xKRMiEHRLaOZ8yAgADLxsQG8-vFumPcuVtU/s400/PICT4595.JPG" width="400" /></a></div>
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12281258789604569556noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6037686421638480129.post-46650944409994060062013-06-11T01:29:00.000-07:002013-10-16T01:15:49.531-07:00Zwierzyniec cz. I - świnki trzy<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJacFXB6227GhdliwvWoWdBEuFxjI9r2FTYX7-69w6T7vgTcdL_ebINk0yaIgBO1w2H8RJeZaDMhdOL81ME6dj-59vi6xjTvAYvgSdq85ws6K0rwmlU_IIWGBUUW5oqDC0wvMWSuOxjHc/s1600/%C5%9Bwinki3+4.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJacFXB6227GhdliwvWoWdBEuFxjI9r2FTYX7-69w6T7vgTcdL_ebINk0yaIgBO1w2H8RJeZaDMhdOL81ME6dj-59vi6xjTvAYvgSdq85ws6K0rwmlU_IIWGBUUW5oqDC0wvMWSuOxjHc/s320/%C5%9Bwinki3+4.JPG" width="320" /></a></div>
Jeśli świnki, to zawsze trzy :) Przecież to bardzo towarzyskie stworzenia (szkoda, że zazwyczaj ogranicza im się kontakty społeczne do minimum). Tu widzimy całą rodzinkę korzystającą z jakże rzadkiego ostatnio słoneczka.<br />
Świnki są wykonane w jednym kawałku z wyjątkiem uszu i ogonków, dorosłe mają ok. 12 cm długości. <br />
W domu zapanowała konsternacja - które to samczyk, a które samiczka? Przyjrzyjcie się każdej z bliska:<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmzhr8e3knPIohdEQcNoQ4NdX4VDkVSjmIhJESokzd2SEVpDJYJi3xorIy1Zd53WMwTHkpFxvMJSBFhrz8IWO9ulKQw9bZsC8SGwetxaFVnRbkV3EoUPryzILcOvU519bKV0Vcnxy2WXU/s1600/%C5%9Bwinki3+5.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmzhr8e3knPIohdEQcNoQ4NdX4VDkVSjmIhJESokzd2SEVpDJYJi3xorIy1Zd53WMwTHkpFxvMJSBFhrz8IWO9ulKQw9bZsC8SGwetxaFVnRbkV3EoUPryzILcOvU519bKV0Vcnxy2WXU/s320/%C5%9Bwinki3+5.JPG" width="320" /></a> Świnka nr 1 - prototyp - jest największa z całej trójki. Dlatego też mój mąż rzucił hipotezę, że to jest właśnie samczyk.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxflZiWMn2UTeMWnpxEOckjk_gPquCCIkXrPu2RvgArc2lRqJN0iqlsm7oC7339UxYBwLQfTHed0aPMbnmriJI9pUzxXz8-nxtKjSP1FMWL58vZUgKJNRyOeFn5NCYIkobeQttUKXbcfk/s1600/%C5%9Bwinki3+3.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxflZiWMn2UTeMWnpxEOckjk_gPquCCIkXrPu2RvgArc2lRqJN0iqlsm7oC7339UxYBwLQfTHed0aPMbnmriJI9pUzxXz8-nxtKjSP1FMWL58vZUgKJNRyOeFn5NCYIkobeQttUKXbcfk/s320/%C5%9Bwinki3+3.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
Świnka nr 2 - nieco mniejsza od pierwszej, ale utaplana w błotku
(czyli to, co świnki lubią najbardziej ;) ). Czy samiczka pokazałaby się
światu taka ubłocona? Hmmm...<br />
W ostateczności można przyjąć, że to takie parzystokopytne spa ;)<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPWnu_TaLF8rL1jqS9Dez3_iMAFeYYR7XTWCibmam8kfaiXfbjiDEXY0ujwyLLSd5v2QPbwv42r6xTbNi4rvqMdfAmZQzvTTLHel2Ib1rfqenz8OPWJ0ujghEhNwhFbkebCIuaKC6i0VA/s1600/%C5%9Bwinki3+1.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPWnu_TaLF8rL1jqS9Dez3_iMAFeYYR7XTWCibmam8kfaiXfbjiDEXY0ujwyLLSd5v2QPbwv42r6xTbNi4rvqMdfAmZQzvTTLHel2Ib1rfqenz8OPWJ0ujghEhNwhFbkebCIuaKC6i0VA/s320/%C5%9Bwinki3+1.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
Świnka nr 3 - prosiątko - na razie czyste ;)<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRyTTWX377t1dthzj6Eho4w9P_CwZnxCWp5hCX4Vvz-FXhSbWM16M6yg4H5USt0Pq4fiDlygduujiwx9EwrqmL8oF5FP91IroKK2ewe96rEOBsn-jNwtanqegIRBK3jY6GG_xJLfOuJlY/s1600/%C5%9Bwinki3+2.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRyTTWX377t1dthzj6Eho4w9P_CwZnxCWp5hCX4Vvz-FXhSbWM16M6yg4H5USt0Pq4fiDlygduujiwx9EwrqmL8oF5FP91IroKK2ewe96rEOBsn-jNwtanqegIRBK3jY6GG_xJLfOuJlY/s320/%C5%9Bwinki3+2.JPG" width="240" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
Na koniec prezentacja zakręconego ogonka - ogonek wykonany na szydełku: 1 rząd łańcuszka, 2 rząd jakiegoś tam zwykłego ściegu z przeskakiwaniem co piąte oczko łańcuszka.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12281258789604569556noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-6037686421638480129.post-31732986190367882832013-06-07T01:52:00.000-07:002013-06-07T01:52:55.085-07:00Zimie na pohybelPrzedłużająca się zima dała nam wszystkim do wiwatu. Miałam już taką refleksję, że to wszystko moja wina - bo nie chcę rozstać się z robótkami ;) Szybko jednak odrzuciłam tę myśl i postanowiłam rozprawić się z Panią Zimą na swój sposób. Dziś z radością prezentuję Malwinkę - wiosenną wróżkę.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9JR7wR2PSvYQ22ZiSe70zqLEQVhDluEbwm_cJZXoYUsMt6l6xrinpviEdAvDA4s2laUsZDjnUlzg5aWululGPCfCCGBRsTY20Fri8mQ4Nmcl9Uz_tHIq0XXdHOrjFJhguiErxFXLYVaU/s1600/malwinka+przodem.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9JR7wR2PSvYQ22ZiSe70zqLEQVhDluEbwm_cJZXoYUsMt6l6xrinpviEdAvDA4s2laUsZDjnUlzg5aWululGPCfCCGBRsTY20Fri8mQ4Nmcl9Uz_tHIq0XXdHOrjFJhguiErxFXLYVaU/s320/malwinka+przodem.JPG" width="240" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
Malwinka została wykonana według zamówienia mojej córki. Zaprezentowałabym ją wcześniej, ale nie mogłam się do niej dostać - przez pierwszy miesiąc dziewczęta były nierozłączne :)<br />
Nóżki, tułów i głowa wykonane jednym cięgiem, okrężnie (mordęga), płatki spódniczki dziergane i doszywane pojedynczo, włosy wykonane szydełkiem, podobnie kwiatuszek w tychże.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIFp6j-426p-7mVVlwDpGK7gHwpJLcaat3724_A3k1NeLvpOduDM_jweSLr_pg_YbvqZP92ag11grDZRiEjiuLKv9VdKlsYQAbHwBAansLzpem4CTEjiHvRjOnlEwQq4rMw5NqNmmYwm4/s1600/malwinka+ty%25C5%2582em.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIFp6j-426p-7mVVlwDpGK7gHwpJLcaat3724_A3k1NeLvpOduDM_jweSLr_pg_YbvqZP92ag11grDZRiEjiuLKv9VdKlsYQAbHwBAansLzpem4CTEjiHvRjOnlEwQq4rMw5NqNmmYwm4/s320/malwinka+ty%25C5%2582em.JPG" width="240" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
Dużym wyzwaniem były skrzydełka - jak je wykonać, aby były w miarę usztywnione, nie zwijały się i jednocześnie były lekkie, eteryczne? Po kilku próbach zdołałam wykonać je na drutach, wzorem ażurowym. Dla pewności obrębiłam łańcuszkiem i efekt jest zadowalający.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Co ciekawe, gdy Malwinka była skończona, zima również była skończona :)Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12281258789604569556noreply@blogger.com0